leczenie naczyniakow krakow dr. kantorowicz dr. honkisz

jestem mamą 4 miesięcznej agnieszki z naczyniakiem na nosku. wczoraj byliśmy w krakowie w przychodni na konsultacji u dr. honkisz i dr, kantorowicz i mamy od pn. hospitalizację w szpitalu przygotowującą do leczenia propanolem. ponieważ jesteśmy z siemianowic sl i nie znam szpitala bardzo proszę o jakieś informacje dot. lekarzy , szpitala i / jeśli u was było przeprowadzone taki leczenie/ przebiegu hospitalizacji w szpitalu. czekam bardzo niecierpliwie na jakieś informacje. pozdrawiam ela

spedzilam tam z dwumiesieczna corka 5 dni. warunki kiepskie, nie ma toalety na pietrze, prysznice w jakis podziemiach. trzeba zabraz cos do spania:lozko polowe lub fotel rozkladany, taki ogrodowy. pielegniarki burza sie na materace.lekarz prowadzacy zajrzal raz, nawet przy wypisie go nie bylo. sama musialam wszystko kontrolowac. pielegniarki wszystko robia z laska, niechetnie, opornie - ale chyba tak jest w wiekszosci polskich szpitali. najdluzej czeka sie na echo serca, kardiologa nie mozna sie doprosic. caly ten pobyt niepotrzebnie trwa tak dlugo. coreczka miala dobre wyniki, najpierw dostala dawke 1/4 tabletki, potem zwiekszono do 1/2. dobrze toleruje lek. leczenie trwa juz miesiac. naczyniak przestal rosnac, ale tez jakos specjalnie sie nie zmniejszyl. teraz czeka nas ponowna hospitalizacja- powtorna kontrola i prawdopodobnie zwiekszenia dawki. duzo wytrwalosci i wiary w to ze bedzie dobrze.

witam

my również leczymy się w krakowie ale nasze spostrzeżenia są zgoła inne. widać mam różne wymagania. faktycznie dzieci na oddziale x dużo, a pielęgniarki zapracowane. na kardiologa i echo serca czekaliśmy ale pozostałe badania zostały wykonane w dniu przyjęcia. leczenie propranololem włączono po uzyskaniu wszystkich badań. otrzymaliśmy odpowiedzi na wszystkie zadane pytania odnośnie leczenia . niestety samo włączenie leczenia wiąże się z kilkudniowym pobytem w szpitalu i to trzeba przetrzymać. z drugiej strony nikogo nie zmuszają do leczenia. my jesteśmy zadowoleni zwłaszcza widząc te naprawdę ciężko chore dzieci z poradni onkologicznej.

leczymy naczyniaka szyi w poradni onkologicznej od 2 miesięcy i naprawdę widać efekty a właściwie prawie już prawie nie widać naczyniaka. przyjmują najchętniej w środy. na początku leczenia wykonują badania po przyjęciu na oddział chirurgiczny i rozpoczynają leczenie. w domu stosujemy rozkruszane tabletki propranololu. kontrola co miesiąc w poradni. lekarze dostępni również pod telefonem prywatnym - udzielali nam informacji gdy dziecko było chore.

Witam chciałam zapytać panią Agnieszką czy państwa córeczka już przyjęcia lek czy s jakieś postępy . Ponieważ mamy ten sam problem z córeczką . Dziękuję za odpowiedź pozdrawiam