Malformacja żylna a uczulenie na kontrast i co dalej

Dzień dobry, mam rozpoznanie : drobna wielkości o 7 mm malformacja naczyniowa odpowiadająca naczyniakowi żylnemu lub teleangiektazji naczyń włosowatych w tylnej lewobocznej części mostu.

Podczas badania rm w wyniku którego postawiono to rozpoznanie dostałem prawdopodobnie uczulenia na kontrast. Swędzenie skory, uczucie otumanienia, zawroty głowy po Ok 30 min ustąpiły. Kreatynina Ok.

To było 5 lat temu. Byłem u kilku neurologów. Zalecali różnie: regularne badanie zmiany, angiografia, brak konieczności badania ze względu na rodzaj zmiany i jej umiejscowienie (nieoperacyjne). Obecnie mam 35 lat.

Zatem minęło tak 5 lat nie badałem się kontrolnie. Ostatnia porada była właśnie w tym kierunku ze to badanie nie wniesie nic więcej i nie ma sensu go wykonywać ze względu na to ze jest to malformacja żylna i nie ma co się tym przejmować a i tak się z tym nic nie da zrobić i nikt tego nie zoperuje. I z uczuleniem lepiej sobie odpuścić bo różnie może być.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać czy czasem nie wykonać tego kontrolnego rezonansu. Skoro pierwsze badanie udało się wykonać to może drugie tez wytrzymam. Kwestia czy jest jakaś potrzeba w ogóle jego wykonania.

I tu moje pytanie jakie są praktyki ? Kontrolować te zmiany regularnymi badaniami czy jednak zapomnieć o tej zmianie i żyć dalej ?