naczyniak jamisty u 9 miesieczniaka
- 0
- 0
- Pytania do doktora
-
Mkcaffe84 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam- moja prawie dziewięciomiesięczna mała ma naczyniaka z boku tułowia (w linii pachowej lewej). urodzona z ciąży cukrzycowej regulowanej dietą dokładnie w terminie 🙂 naczyniak pojawił się ok 4 tygodnia życia. najpierw mała czerwona kreseczka. myślałam, że przypadkiem ją uszczypałam lub zadrapała się od metki na ubraniu. kreseczka jednak zaczęła się "rozlewać" i w szybkim czasie okazało się, że to naczyniak. rósł do ok 4 miesiąca życia, następnie przestał. zaczęło się wchłanianie i obecnie jest tendencja do zanikania. jedyne co mnie martwi, to dość duże (według mnie 😉 ) naczynko pod zmianą. czuć je pod palcami i widać, że jest wyraźnie wybrzuszone i podskórnie rozlane- takie sine. nie powiększa się ono ale też nie zmniejsza. u malej pediatra zalecił obserwację a dermatolog zabiegi śniegowania.
do tej pory zrobiony był tylko jeden zabieg. trwał kilka sekund i mała nawet nie zapłakała. jednak po przeczytaniu na tym forum i na grupie na fb niepochlebnych opinii nt. śniegowania zastanawiam się, czy warto? może to uszkodzić skórę i zachwiać proces wchłaniania?
druga kwestia: czy wykonać jakieś badania (usg doppler, usg brzuszka itp), czy gdzieś jeszcze nie ma naczyniaków? nie chcę niepotrzebnie dziecka włóczyć po lekarzach i wyjąć na matkę histeryczkę badania krwi mała na wzorowe :) zdrowa jak ryba.
ostatnia sprawa- wyczytałam też o konieczności natłuszczania i masażów naczyniaków. jedna mama na grupie wspominała o uciskaniu guziczkiem naczyniaka jak dbać o takiego naczyniaczka, żeby jak najszybciej się wchłaniał. ? czy stosowanie np. kropli timolo jest wskazane?
pozdrawiam. marta.
wklejam link do zdjęć
https://photos.app.goo.gl/oe6uh46dbw4d61tj7
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć.