naczyniak jasia

witam panie doktorze,

syn jan urodził się z niewielkim, czerwonym, płaskim znamieniem na policzku.

po wizycie u pediatry dowiedzieliśmy się, iż jest to naczyniak płaski.

gdy jaś skończył pięć miesięcy udaliśmy się do dermatologa, lekarz zalecił wyczekiwanie, powiadomił nas, iż naczyniak może się powiększać do pewnego momentu po czym zacznie zanikać. teraz jasiu skończył osiem miesięcy i jego naczyniak troszeczkę się powiększył (obecnie wielkości pięciogroszówki) i jest lekko wypukły, czasami zauważam,iż miejsce to jest lekko ciepłe. po kolejnej wizycie u pediatry otrzymaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego, ten z kolei po obejrzeniu naczyniaka sklasyfikował go jako jamistego oraz zalecił wykonanie zabiegu w pełnej narkozie, ostrzykiwania glukozą.

panie doktorze proszę o przedstawienie pana opinii odnośnie tej metody. czy istnieją jakieś skutki negatywne po wykonaniu tego zabiegu?czy naczyniak całkowicie zniknie, czy tylko powstrzymamy w ten sposób jego rozwój i porost?czy po tego typu zabiegu pozostaje blizna czy może powinniśmy się jeszcze wstrzymać? jak każda kochająca swe dziecko matka chcę podjąć właściwy krok, aby pomóc swemu dziecku.

z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź.

chciałam dodać zdjęcie naczyniaka jednak nie potrafię tego zrobić na forum,być może popełniam jakiś błąd a niestety nie ma mi kto w tym pomóc.