Naczyniak który odpadł

Córce kilka miesięcy temu wyszedł wypukły naczyniak na policzku, wielkości podobnej do główki od zapałki.
Byliśmy u dermatologa dziecięcego który to potwierdził, i zalecił stosowanie kropelek codziennie 4x kroplami na jaskrę oftensin i tak też robiliśmy tylko że po 3 dniu stosowania córka rozdrapała naczyniaka podczas snu, dość dużo krwi się z niego wylało, następnego dnia było to samo ( przestaliśmy wtedy stosować te krople) ale ponownie został rozdrapany, przez kilka dni zaklejaliśmy go plastrem- i w miejscu gdzie przedtem była ulokowana krew zostało wybrzuszenie cieliste - tak jakby krew z niego cała wypłyneła. Widzieliśmy że ma "takiego jakby strupka" z krwi. A przy dzisiejszym usypianiu córka mocno pocierała głową o poduszkę i się oderwał. W jego miejscu jest delikatny różowawy ślad i dwie kropki. Zastanawiam się co dalej z tym robić? Czy jest to niebezpieczne że odpadł ?
Zdjęcia są w załączniku na ostatnich zdjęciach są zaczerwienienia na policzku od oderwanego plastra.