naczyniak na plecach u pacjentki kardiologicznej
- 4
- 0
- Pytania do doktora
-
Anetka.W Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam serdecznie,
na szczęście trafiłam na tę stronę , polecona przez osoby z grupy "wcześniaki", gdzie rodzice wychwalają fachowość pana doktora!
u nas , zosia urodzona w 32 tyg z powodu spadającego tętna, po 2 tyg, kiedy trafiliśmy z lublina do centrum zdrowia dziecka w warszawie, odnaleziono u niej naczyniaczka, który był płaski i taka plamka czerwona.
obecnie naczyniak powiększył się do rozmiaru 7 mm średnicy.
po przetoczeniu krwi z powodu anemii, nabrał koloru, a z czasem troche zbladł.
lekarze mówią ,żeby obserwować, ale ja bardzo bym chciała poznać zdanie pana doktora, bo bardzo się z nim liczę zważywszy na to jak wielu dzieciom pan pomógł.
jesteśmy gotowi też przyjechać do pana na miejsce.
ps. córka była leczona kardiologicznie ze względu na zaburzenia rytmu serca- pobudzenia nadkomorowe i komorowe przedwczesne, okresowo zablokowane- stosowano leczenie propranolol.
leczenie to przyniosło skutek.
pozdrawiam serdecznie i bardzo proszę o opinie, co robić z tym naczyniakiem u córki:)
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
Anetka.W Użytkownik poprzedniej wersji forum.
nie potrafie załaczyc zdjec:(
naczyniak uwypuklił sie, jest jak duża kropla wody przyczepiona do skóry. okrąglutki taki ten naczyniak i czerwony.
Archiwalny temat -
Anetka.W Użytkownik poprzedniej wersji forum.
udało sie dodac zdjecie, do galerii głównej naszych naczyniaków, pod tytułem naczyniak na plecach pacjentki kardiologicznej
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
sz. pani; malutka zmiana - albo wyłącznie do obserwacji - zaniknie, ewentualnie pozostawiając niewielką pozostałość; lub do miejscowego smarowania kroplami timolol np. 0,5% timoptic. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Anetka.W Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziękuje serdecznie ,że pan doktor odpisał!!!:)
ja jako mama , nawet ta najmniejsza zmiana sie przejmuje wiadomo:)
bo to moja zosia kochana:)
dziękuję jeszcze raz!!!
Archiwalny temat