naczyniak na twarzy coreczki

szanowny panie doktorze, trafiłem na to forum szukając informacji o naczyniakach u noworodków. moja córeczka urodziła się 01.01.2015 ze sporym naczyniakiem na twarzy (lewy policzek od połowy ustek pod noskiem powyżej lini ust, kącik lewego oka, plamka na skroni). lekarz neonatolog dyżurujący podczas porodu zdiagnozował naczyniaka płaskiego. potwierdziła tę diagnozę pediatra podczas obchodu. uzyskaliśmy informację, że takie umiejscowienie powoduje automatycznie diagnostykę w celu wykluczenia zespołu sturge'a-webera. okulistka podczas badania nie stwierdziła nic niepokojącego i zaleciła kontrolę za 3 miesiące. dziecku pobrano także krew w celu zbadania płytek krwi - te badanie również bez zarzutu. córeczka w przyszłym tygodniu będzie konsultowana przez neurologa. zdania co do tej zmiany na naszym oddziale są podzielone - jedni lekarze twierdzą, że przynajmniej w większości się wchłonie (zjaśnieje) a jeśli coś "zostanie" można sobie poradzić laserem, inni, że nie ma co liczyć na to, ze się wchłonie. proszę o poradę co powinniśmy dalej robić, czekać czy działać. czy powinniśmy na własną rękę wykonać dodatkowe badania. jeśli mógłby pan poradzić czy powinniśmy jeszcze na coś zwrócić uwagę odnośnie diagnostyki ewentualnego zespołu sturge'a-webera . jeśli to ma jakieś znaczenie - zmiana jaśnieje pod naciskiem. zdjęcia przesłałem do administratora. bardzo proszę o poradę i pomoc i z góry za nią pięknie dziękuję. jeśli uważa pan, ze powinniśmy odwiedzić pana w celu oceny - poproszę o informację jak najlepiej umówić się na wizytę - jesteśmy z rzeszowa, ale oczywiście to żaden problem.

pozdrawiam

s.p.