naczyniaki krwionosne i chlonne jakiegokolwiekumiejscowienia
- 4
- 0
- Pytania do doktora
-
Artur J. Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam panie doktorze.
nie będę „cukrował nt. pańskich umiejętności i wiedzy, bo i internet, i opinie większości lekarzy są zgodne – jest pan bardzo dobry (wg wielu - najlepszy) w swoim fachu.
w związku z tym od razu przejdę do sedna.
postaram się podać jak najwięcej informacji, by nie tracić pańskiego cennego czasu na dodatkowe pytania.
synek urodził się z tym czymś (naczyniak? malformacja?), co jest widoczne na zdjęciach. wygląda to jak siatka, jakaś pajęczyna. od urodzin minęły 3 tygodnie, zmian zero. nie zwiększa się, nie zmniejsza. dziecko urodziło się w sposób naturalny, dokładnie w dniu wyznaczonego terminu, ważył 4650 g.
tydzień spędziliśmy w szpitalu w bydgoszczy, gdzie został poddany szczegółowym badaniom:
morfologia, układ krzepnięcia, biochemia z immunochemią, badanie moczu, mikrobiologia, usg tk. uiękkich, usg. jamy brzusznej, usg p/ciemiączkowe, echo serca – wszystko bez zastrzeżeń. echogeniczność tkanki podskórnej w normie. przepływy ok, średnica tętnic i żył udowych symetryczna. wszystkie badania wykazały brak powodów do niepokoju.
jednakże ów niepokój niestety występuje, bowiem jest to chyba jakaś nietypowa przypadłość. do tego bardzo rozległa.
to zaczyna się od lewej stopy i ciągnie się cały czas lewą stroną ciała kończąc niewiele przed linią sutką. występuje tylko i wyłącznie na lewej stronie ciała.
w wypisie ze szpitala rozpoznanie zostało opisane jako:
„rozległa malformacja naczyniowa obejmująca lewą kończynę dolną i lewą połowę brzucha i klatki piersiowej z zaburzeniami tkanek miękkich.
za 3 tyg. mamy wizytę kontrolną, podczas której przeprowadzone zostanie: badanie usg doppler, do rozważenia mri oraz kt głowy. przyznam szczerze, że lekarze z tego szpitala po przeprowadzeniu w/w badań mają się bodajże z panem skontaktować ws. konsultacji niniejszego zagadnienia, jednak nie mam tyle cierpliwości, by dalej czekać bez konkretów, skoro diagnoza jest tak bardzo niejednoznaczna. tym bardziej, że drugiego takiego przypadku nie potrafiłem znaleźć w internecie.
czy może pan postawić diagnozę? czy to naczyniak, czy jednak malformacja? bowiem zapewne zdążył pan zauważyć, że nazwa tematu nie pokrywa się z tym, co oznaczono w wypisie, choć została spisana ze skierowania do poradni rehabilitacyjnej tego samego szpitala, który wydał wypis. jak to leczyć? laser? propranolol? ile czasu może potrwać okres leczenia czy może jednak powinno samo się w jakiejś części wchłonąć?
http://tnij.info/ah6d5
http://tnij.info/bqos0
http://tnij.info/2oquw
http://tnij.info/5m62o
http://tnij.info/uexwi
http://tnij.info/stxb9
(zdjęcia w świetle dziennym i sztucznym. przy sztucznym jest znacznie lepiej widoczne).
będę zobowiązany za pańską ocenę i pomoc w ewentualnym leczeniu.
pozdrawiam,
artur.
edit: jednak małżonka chyba znalazła określenie tego schorzenia:
cutis marmorata telangiectatica congenita
https://www.google.pl/sea...iw=1440&bih=769
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie: typowa cutis marmorata congenita teleangiectatica (cmct), czyli wrodzona skóra marmurkowata teleangiektatyczna. skoro nie ma towarzyszących wad - po diagnostyce - do obserwacji. zazwyczaj większość ustępuje samoistnie... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Artur J. Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziękuję bardzo. mam jednak jeszcze kilka nurtujących pytań i będę wdzięczny za odpowiedź:
1. wiadomo jaka jest przyczyna?
2. czy dałoby się to wykryć na usg podczas ciąży i jakoś temu zapobiec?
3. mamy zwracać uwagę na coś szczególnego podczas rozwoju synka (oczywiście oprócz ewentualnego powiększania się tej pajęczynki)?
4. jakie mogą wystąpić dolegliwości przy cmct i jak im przeciwdziałać/niwelować?
5. są jakieś rodzaje leczenia czy zdajemy się na los i czas?
pozdrawiam,
artur j.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Artur J. Użytkownik poprzedniej wersji forum.
okazał się pan bardzo pomocny.
chapeau bas i jeszcze raz dziękuję.
pozdrawiam,
artur j.
Archiwalny temat