operowac czy nie? prosze o pomoc.....

szanowny panie doktorze!

moja 4 letnia córka ma rozległego naczyniaka jamistego. naczyniak przeszedł już prawie wszystkie fazy. piszę "prawie" bo faktycznie już brak na nim prawie czerwonych śladów naczyniaka. pozostała jednak ogromna (od wewnętrznej strony, od łokcia aż pod pachę - z wypustkami pod pachą) i szpecąca kalafiorowata i zwisająca skóra. lekarz (chirurg) stwierdził ostatnio że naczyniak prawie już zanikł i niewiele tu się juz zmieni i jeśli nie chcemy czekać to proponuje nam operację chirurgiczną. wspomniał nawet o kilku operacjach, ale nie były by to operacje plastyczne a ja obawiam się blizn po tego rodzaju operacjach.. zresztą lekarz potwierdził że oczywiści blizny pozostaną - ew.można próbować je ukryć. proszę zatem o poradę: czy operować rączkę (i ew. czyjej pomocy szukać? chirurga plastycznego?)czy też jeszcze poczekać z nadzieją na wchłonięcie się zwisającej skóry i całkowity zanik naczyniaka? czy wogóle wykonuje się operacje (i czy wtedy plastyczne?) na tak rozległych zanikłych naczyniakach? zabiera się wtedy tę zwisającą tkankę??? błagam o poradę....

magda