pytanie do dr wyrzykowskiego- czy naczyniak sie wchlania?

nasza córka urodziła się 17 lutego z dwoma malutkimi czerwonymi „pieprzykami. jedna plamka na brzuszku, druga na buzi. bardzo szybko okazało się, że są to naczyniaki. w okresie intensywnego wzrostu naczyniaków dwukrotnie konsultowaliśmy się z prof. godzińskim z wrocławia odnośnie tempa ich powiększania się. według zaleceń, wykonywaliśmy raz w tygodniu obrys naczyniaka umiejscowionego na twarzy (który niepokoił nas najbardziej, z uwagi na lokalizację). prof., na podstawie wykonywanych wzorników, zadecydował, że nie będziemy podejmować żadnych działań tylko obserwować i wykonywać obrysy. w chwili obecnej jadwiga ma 6 i pół miesiąca. zdjęcia naczyniaka dodałam w galerii publicznej (pod tyt. jadwiga), choć nie odzwierciedlają one do końca tego, jak wygląda w rzeczywistości zmiana. w związku z tym, że naczyniak od 2 miesięcy nie urósł (ostatni obrys wykonaliśmy 2 lipca), a do wrocławia mamy dość daleko (choć prof. godziński jest bardzo dobrym specjalistą), mam do dr 2 pytania:

- czy każdy naczyniak rośnie do roku czasu (ew. 1,5 roku), czy zdarza się, że zaczyna zanikać już wcześniej. naczyniak jadzi robi się od jakiegoś czasu biały w środku i poza takim białym „filtrem, który ma się wrażenie, że jest tylko na powierzchni zmiany, wewnątrz posiada białą plamkę - usytuowaną głębiej. osobiście mam również wrażenie, że zrobił się ciut bardziej płaski.

- i drugie- czy jeżeli jest więcej naczyniaków (tak jak w naszym przypadku), to wchłanianie się jednego i drugiego może odbywać się w różnym tempie? tzn. ten na brzuszku na razie nie ulega żadnym zmianom kolorystycznym- jest czerwony jak truskawka. i czy może się tak zdarzyć, że jeden zaniknie, a drugi się nie wchłonie?

z góry dziękuję, jeżeli znajdzie pan dla mnie chwilę i zechce odpowiedzieć na moje pytania. będę dozgonnie wdzięczna.