czy to faktycznie malformacja?

witam serdecznie.

jestem mamą dwumiesięcznej oli. urodziła się ona ze zmianą na policzku. w szpitalu położne określiły ją jako naczyniak.

sama zmiana charakteryzuje się:

- jest od pierwszego dnia życia,

- rośnie wprost proporcjonalnie do wielkości oli – czyli zajmuje taki sam % udział na jej policzku.

- kiedy ola budzi się po nocy zmiana jest słabo zauważalna blado różowa – do tej pory nie ciemnieje wraz z upływem dni życia,

- widać na niej sieć naczyń krwionośnych.

- w momencie jak ola zaczyna jeść albo płakać nabiera ona koloru czerwonego (mogę wnioskować, ze reaguje ona na przepływ krwi)

w załączeniu zdjęcia.

byłyśmy na wizycie w szpitalu w prokocimiu w krakowie w poradni chirurgii onkologicznej – u dr med. sabina szymik-kantorowicz.

dowiedziałam się od pani doktor, że jest to zmiana kapilarna (czy to to samo co malformacja kapilarna?). chciałabym jeszcze skonsultować się z innym lekarzem.

prosiłabym o informacje czy to jest malformacja? jak takie malformacje zachowują się w przyszłości? czy ona będzie rosnąc proporcjonalnie z nią? czy będzie zabierać coraz większy obszar policzka? czy ona będzie z czasem ciemnieć czy może pozostać tak jak teraz ( jako zmiana reagująca na ciepło, przepływ krwi, stres) ? czy dzieci rodzą się z plamą czerwone wino czy ona dopiero robi się z czasem ? na co mamy zwrócić uwagę ?

jak przedstawia się kwestia powinowactwa do padaczki i jaskry? czy może ola mieć zespół sturge-webera?

jeśli to jest malformacja – to rozumiem, że jedyną metodą leczenia jest laser? czy lepiej robić go jak dziecko jest niemowlakiem, czy lepiej później?

pozdrawiam. przerażona mama oli