Malformacja naczyniowa na kolanie

Dzień Dobry,
Chciałabym zasięgnąć porady u doktora Wyrzykowskiego. Córka urodziła się z dwoma guzami na lewym kolanie. Guzy jak na urodzone dziecko wydawały się spore , były koloru niebieskiego oraz można było je delikatnie przesuwać pod palcami. Dzień po urodzeniu córka miała zrobione USG i zmiany były niejednorodne w obrazie USG było trochę zwapnień, trochę płynów i występowało to w tkance podskórnej. Zostaliśmy skierowani na konsultację w WUM na oddziale chirurgii dziecięcej. Po pierwszej konsultacji oceniono , że jest to uraz w płodzie i z czasem zmiana się zmieni. Z czasem kiedy córka rosła zmiana się nie wchłaniała, ale zmieniał się jej obraz i ostatecznie oceniono to jako naczyniaka, a ostatnio jako malformację naczyniową. I nie wiem nadal jaki to rodzaj malformacji. Szpital po ponad roku nie chce nadal zlecić RM zmiany ponieważ nie widać, aby zmiana wpływała na rozwój ruchowy dziecka i nie wpływa na rzepkę i kości w kolanie. Obecnie to kolanko jest jakby takie puchate. W trakcie kiedy córka zaczęła pełzać i raczkować na kolanie podskórnie pojawiały się wylewy (jak na załączonych zdjęciach). Ostatnie USG uwidoczniło w okolicy przedrzepkowej zmiany hipoechogeniczne - najprawdopodobniej zakrzępnięta zatoka żylna. ( Opisy USG także zamieszczam w załączniku). W styczniu miałam wykonać wyniki badań krwi do alergologa i wyszły niepokojące ilości białych ciałek krwi i płytek krwi. Powtórzone po tygodniu badania wskazały na jeszcze większe podwyższenie płytek krwi , ale już obniżenie białych ciałek krwi. Dostaliśmy skierowanie do szpitala na oddział hematologii , ale już tam wykonane badania były prawidłowe poza podwyższonymi wynikami Dimer D. Córka rozwija się prawidłowo i nie widać, aby kolano jej doskwierało. Z dotychczasowych wizyt wskazanie jest do czekania bo u dzieci czasem to się wchłania. Chciałabym się dowiedzieć co to za rodzaj malformacji? Czy rzeczywiście powinniśmy nadal nic z tym nie robić , czy jednak powinno się to jakoś leczyć. Czy wskazany na ostatnim USG obszar hipoechogeniczny (prawdopodobnie zakrzępnięta zatoka żyla) jest niebezpieczny i powinniśmy zacząć to leczyć bądź sprawdzać coś w kierunku zakrzepicy? Czy podwyższone badania Dimer D już wskazują na dalszą diagnostykę w tym kierunku? I czy powinniśmy z dzieckiem wybrać się do Pana Doktora na konsultację?
Będę wdzięczna za odpowiedzi ponieważ po ponad roku konsultacji mam wrażanie , że moja wiedza jest znikoma i nie daje mi to spokoju biorąc pod uwagę ostatnio pojawiający się zakrzep.
Pozdrawiam,
Ewelina Staszewska