marcelina, naczyniak(?) na glowce.

  • 4
  • 0
  • Pytania do doktora
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    A/Ciacho880625 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze,

    moja córcia ma naczyniaka (tak stwierdziła pediatra) na główce we włosach. ma rozmiary 1,5cm na 2cm, trochę wygląda jak łezka. pojawił się pod koniec pierwszego tygodnia życia (dziś córka kończy dwa miesiące). najpierw to była różowa plamka wielkości 0,5 cm x 1cm. z czasem zaczęła się powiększać i "puchnąć", nadal rośnie i na wielkość i "wysokość"( bo tak to można określić <wygląda to jakby pęczniał do środka a nie na zewnątrz> -> zdjęcia przesłałam do administracji, nie wiem kiedy będą zamieszczone, tytuł: marcelina, córcia ciacho880625, naczyniak na główce"). pediatra każe czekać, ale to ciągłe powiększanie się zaczyna mnie niepokoić. jesteśmy już po jednym szczepieniu, następne 23 marca i nie wiem co robić. teraz dodatkowo skóra na naczyniaku i wokół niego zaczęła się łuszczyć. zaobserwowałam również ciemniejsze plamki na naczyniaku(nie widać tego na zdjęciach).

    nie wiem co dalej z tym robić, ani dokąd się udać, do tej pory nie wiedziałam o istnieniu naczyniaków. proszę o opinię.

    pozdrawiam

    ciacho880625

    ps. dodałam zdjęcia do albumu publicznego. marcelina, naczyniak główce.

    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; typowy naczyniak wczesnodzieciecy skóry owłosionej głowy; pytanie jak duży urośnie (taki jak teraz - do zostawienia, powiekszajacy się - do rozważenia zabieg chirurgiczny). drugi powód do leczenia chirurgicznego to powikłanie pod postacią owrzodzenia. te ciemne plamki - to może być początek owrzodzenia. proponuję profilaktycznie wdrożyć tribiotic w maści 3x dziennie i obserwować. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Ciacho880625 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze!

    dziękuję za odpowiedź. zrodziła ona kolejne pytania:

    1. do jakich rozmiarów musi urosnąć naczyniak by kwalifikował się do usunięcia? i czy ewentualna operacja likwiduje kłopot w 100%? czy jest to jednorazowy zabieg czy raczej kilkukrotny? jak powinny wyglądać owe owrzodzenia, żeby trzeba było myśleć o operacji?

    2. jeśli naczyniak nie powiększałby się, ale pojawiłyby się owrzodzenia czy nadal musielibyśmy się liczyć z ewentualną operacją? jak sobie radzić z owrzodzeniami jeśli się pojawią? do jakiego wieku musimy czekać na ewentualne wchłonięcie i czy możemy je jakoś stymulować?

    3. czy orientuje się pan gdzie w woj. świętokrzyskim bądź ościennych moglibyśmy się udać do sprawdzonego chirurga, który "rzuciłby" na to fachowym okiem, bo zdaję sobie sprawę, że zdjęcia to nie wszystko?

    4. czy powinniśmy zrobić jakieś badania w tym kierunku, trochę się już naczytałam na forum o usg itp?

    5. i ponawiam pytanie o szczepienie. czy może to w jakiś sposób wpłynąć na rozrost naczyniaka?

    6. marcelina jest naszym pierwszym dzieckiem, jakie jest prawdopodobieństwo, że kolejne dzieci też będą miały naczyniaki?

    7. jak długo mogę stosować tribiotic? na opakowaniu przeczytałam, że tylko 7 dni.

    pozdrawiam

    ciacho880625

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Ciacho880625 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    dziękuję za odpowiedź. w takim razie udamy się do dra. wolaka. rozumiem, że nie ma co "odwlekać" szczepień bo i tak kiedyś je zrobić trzeba.

    pozdrawiam

    ciacho880625

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦