naczyniak jamisty na szyi u szesciomiesiecznej dziewczynki

  • 9
  • 0
  • Pytania do doktora
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze!

    pisałam do pana 2 miesiące temu i radziłam się jak leczyć naczyniaka córki.powiedział pan wówczas po obejrzeniu zdjęć w albumie( nazwałam je bogna), iż albo propanolol albo operacja.minęły 2 miesiące a my "dzięki" opieszałośći lekarzy kliniki w poznaniu nie zaczęliśmy żadnego leczenia.naczyniak znacznie się powiększył od tego czasu a my ciągle czekamy. długo wyczekiwane przyjęcie do kliniki w pniu nastąpi w czwartek 25tego sierpnia.na 26 sierpnia doc.mańkowski wyznaczył termin zabiegu a ja umieram ze strachu, gdyż mam wrażenie, że oni tam nie mają doświadczenia w zabiegach tego typu( w poradni na samym poczatku powiedziano nam, że takich małych dzieci i z takimi naczyniakami to oni nie operuja). po interewencji znajomego z rodziny nagle doc. mankowski zdecydował, że będzie operacja bo taki naczyniak nie nadaje się do leczenia propanololem (?).przy czym żadnych badań nie zrobiono mojej córce do tej pory a ta wstępna klasyfikacja odbyła sie po 5 min badaniu dotykiem.

    przechodząc do sedna, straciłam zaufanie do lekarzy z tej kliniki i chciałabym udać się do pana na konsultację w jak najbliższym terminie, po czym zdecydować się być może na operację. co do kliniki w pniu chciałabym, aby moją córkę tam tylko zbadano i zakwalifikowano wstępnie do leczenia propanololem. przy czym podkreslam, że jestem zdecydowana na zabieg w poźniejszym terminie ale u pana w szpitalu, na poznań się nie zgadzam.

    bardzo żaluje, że od razu do pana sie nie udaliśmy bo jak czytam na forum mimo odległości wszystko znacznie szybciej się odbywa.

    czy wyznaczy mi pan termin wizyty czy mam sama zadzwonić i się umówić do któregoś z podanych przez pana miejsc?.jesteśmy z leszna więc miejsce nie ma dla nas znaczenia gdyż wszędzie i tak daleko...:((

    czekam cierpliwie na pana odzew i z góry dziękuję.

    pozdrawiam,

    renata, mama bogny

    Archiwalny temat
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze!

    pisałam do pana 2 miesiące temu i radziłam się jak leczyć naczyniaka córki.powiedział pan wówczas po obejrzeniu zdjęć w albumie( nazwałam je bogna), iż albo propanolol albo operacja.minęły 2 miesiące a my "dzięki" opieszałośći lekarzy kliniki w poznaniu nie zaczęliśmy żadnego leczenia.naczyniak znacznie się powiększył od tego czasu a my ciągle czekamy. długo wyczekiwane przyjęcie do kliniki w pniu nastąpi w czwartek 25tego sierpnia.na 26 sierpnia doc.mańkowski wyznaczył termin zabiegu a ja umieram ze strachu, gdyż mam wrażenie, że oni tam nie mają doświadczenia w zabiegach tego typu( w poradni na samym poczatku powiedziano nam, że takich małych dzieci i z takimi naczyniakami to oni nie operuja). po interewencji znajomego z rodziny nagle doc. mankowski zdecydował, że będzie operacja bo taki naczyniak nie nadaje się do leczenia propanololem (?).przy czym żadnych badań nie zrobiono mojej córce do tej pory a ta wstępna klasyfikacja odbyła sie po 5 min badaniu dotykiem.

    przechodząc do sedna, straciłam zaufanie do lekarzy z tej kliniki i chciałabym udać się do pana na konsultację w jak najbliższym terminie, po czym zdecydować się być może na operację. co do kliniki w pniu chciałabym, aby moją córkę tam tylko zbadano i zakwalifikowano wstępnie do leczenia propanololem. przy czym podkreslam, że jestem zdecydowana na zabieg w poźniejszym terminie ale u pana w szpitalu, na poznań się nie zgadzam.

    bardzo żaluje, że od razu do pana sie nie udaliśmy bo jak czytam na forum mimo odległości wszystko znacznie szybciej się odbywa.

    czy wyznaczy mi pan termin wizyty czy mam sama zadzwonić i się umówić do któregoś z podanych przez pana miejsc?.jesteśmy z leszna więc miejsce nie ma dla nas znaczenia gdyż wszędzie i tak daleko...:((

    czekam cierpliwie na pana odzew i z góry dziękuję.

    pozdrawiam,

    renata, mama bogny

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze!

    pisałam do pana 2 miesiące temu i radziłam się jak leczyć naczyniaka córki.powiedział pan wówczas po obejrzeniu zdjęć w albumie( nazwałam je bogna), iż albo propanolol albo operacja.minęły 2 miesiące a my "dzięki" opieszałośći lekarzy kliniki w poznaniu nie zaczęliśmy żadnego leczenia.naczyniak znacznie się powiększył od tego czasu a my ciągle czekamy. długo wyczekiwane przyjęcie do kliniki w pniu nastąpi w czwartek 25tego sierpnia.na 26 sierpnia doc.mańkowski wyznaczył termin zabiegu a ja umieram ze strachu, gdyż mam wrażenie, że oni tam nie mają doświadczenia w zabiegach tego typu( w poradni na samym poczatku powiedziano nam, że takich małych dzieci i z takimi naczyniakami to oni nie operuja). po interewencji znajomego z rodziny nagle doc. mankowski zdecydował, że będzie operacja bo taki naczyniak nie nadaje się do leczenia propanololem (?).przy czym żadnych badań nie zrobiono mojej córce do tej pory a ta wstępna klasyfikacja odbyła sie po 5 min badaniu dotykiem.

    przechodząc do sedna, straciłam zaufanie do lekarzy z tej kliniki i chciałabym udać się do pana na konsultację w jak najbliższym terminie, po czym zdecydować się być może na operację. co do kliniki w pniu chciałabym, aby moją córkę tam tylko zbadano i zakwalifikowano wstępnie do leczenia propanololem. przy czym podkreslam, że jestem zdecydowana na zabieg w poźniejszym terminie ale u pana w szpitalu, na poznań się nie zgadzam.

    bardzo żaluje, że od razu do pana sie nie udaliśmy bo jak czytam na forum mimo odległości wszystko znacznie szybciej się odbywa.

    czy wyznaczy mi pan termin wizyty czy mam sama zadzwonić i się umówić do któregoś z podanych przez pana miejsc?.jesteśmy z leszna więc miejsce nie ma dla nas znaczenia gdyż wszędzie i tak daleko...:((

    czekam cierpliwie na pana odzew i z góry dziękuję.

    pozdrawiam,

    renata, mama bogny

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    pani reanato; bardzo proszę się zarejestrowac do jednego z moich miejsc konsultacyjnych. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    obejrzałem ponownie zdjecia (te stare) i rzeczywiscie .... do rozważenia leczenie propranololem. pozdrawiam dw

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    panie doktorze,

    pisałam do pana niedawno w sprawie mojej córki bogny i wtedy byliśmy przed hospitalizacją w szpitalu w pniu.w czasie hospitalizacji okazało się, że jednak moja córka może być leczona propranololem i wykonano jej wszystkie niezbędne badania potrzebne, aby zacząć leczenie farmakologiczne.niestety mamy pecha, gdyż drugiego dnia naszego pobytu okazało się, że lek nie może być podany córce, gdyż skończyła się zgoda komisji (bioetycznej??) lekarskiej na podawanie tego leku w pniu.pan doktor mańkowski powiedział, że mamy udać się na parę dni do domu i poczekać na przedłużenie tej zgody.niestety okazuje się, że sprawa się przedłuży, gdyż komisja musi ponownie rozpatrzyć (tak zrozumiałam w rozmowie z panem doktorem) sprawę i potrwa to około miesiąca a może dłużej....dziś pan doktor mańkowski powiedział mi, iż postarał się o tę zgodę ze szpitala w gdańsku ale musi wyjaśnić to jeszcze z radcą prawnym czy tak można postąpić. jakoś mam złe przeczucia i myślę, że sprawa znowu się przesunie...w każdym razie dowiem się jak sprawa wygląda w poniedziałek.

    tymczasem ja po ostatnim do pana mailu zarejestrowałam się na wizytę w sopocie na 8 września(całe szczęście). w związku z tym mam pytanie: czy jest szansa aby nas pan przyjął do szpitala na podanie propranololu, gdy już będziemy w sopocie?jesli nie- jak długo musielibyśmy czekać na przyjęcie do szpitala i czy w ogóle jest to możliwe? dodam, że mała ma już wszystkie niezbędne badania. no i kończy szósty miesiąc życia czym najbardziej sie martwię bo jak pan pisze czym wcześniej tym lepiej jest podać ten lek a my stracilismy juz 2 miesiące

    jeszcze co do ewentualnej operacji to po usg okazało się, że jest to naczyniak krwionośny a nie chłonny jak pan doktor mańkowski myślał i radził nam propranolol jako formę leczenia, gdyz operacja byłaby zbyt poważna.

    pozdrawiam i czekam na odzew,

    mama bogny, renata

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; niestety oboje nasi kardiolodzy sa na urlopach, wiec hospitalizacja od razu jest niestety niemozliwa, ale jest opcją od przyszłego tygodnia... do zobaczenia dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    panie doktorze,

    do zobaczenia.opcja od następnego tygodnia nam bardzo odpowiada.poczekamy na miejscu.czy potrzebuję jakieś skierowanie od lekarza rodzinnego do szpitala czy pan nam wystawi?

    pozdrawiam!

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    oczywiscie wystawię skierowanie do szpitala... pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Mareni Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze!

    pisałam do pana 2 miesiące temu i radziłam się jak leczyć naczyniaka córki.powiedział pan wówczas po obejrzeniu zdjęć w albumie( nazwałam je bogna), iż albo propanolol albo operacja.minęły 2 miesiące a my "dzięki" opieszałośći lekarzy kliniki w poznaniu nie zaczęliśmy żadnego leczenia.naczyniak znacznie się powiększył od tego czasu a my ciągle czekamy. długo wyczekiwane przyjęcie do kliniki w pniu nastąpi w czwartek 25tego sierpnia.na 26 sierpnia doc.mańkowski wyznaczył termin zabiegu a ja umieram ze strachu, gdyż mam wrażenie, że oni tam nie mają doświadczenia w zabiegach tego typu( w poradni na samym poczatku powiedziano nam, że takich małych dzieci i z takimi naczyniakami to oni nie operuja). po interewencji znajomego z rodziny nagle doc. mankowski zdecydował, że będzie operacja bo taki naczyniak nie nadaje się do leczenia propanololem (?).przy czym żadnych badań nie zrobiono mojej córce do tej pory a ta wstępna klasyfikacja odbyła sie po 5 min badaniu dotykiem.

    przechodząc do sedna, straciłam zaufanie do lekarzy z tej kliniki i chciałabym udać się do pana na konsultację w jak najbliższym terminie, po czym zdecydować się być może na operację. co do kliniki w pniu chciałabym, aby moją córkę tam tylko zbadano i zakwalifikowano wstępnie do leczenia propanololem. przy czym podkreslam, że jestem zdecydowana na zabieg w poźniejszym terminie ale u pana w szpitalu, na poznań się nie zgadzam.

    bardzo żaluje, że od razu do pana sie nie udaliśmy bo jak czytam na forum mimo odległości wszystko znacznie szybciej się odbywa.

    czy wyznaczy mi pan termin wizyty czy mam sama zadzwonić i się umówić do któregoś z podanych przez pana miejsc?.jesteśmy z leszna więc miejsce nie ma dla nas znaczenia gdyż wszędzie i tak daleko...:((

    czekam cierpliwie na pana odzew i z góry dziękuję.

    pozdrawiam,

    renata, mama bogny

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦