naczyniak marysi na udzie
- 4
- 0
- Pytania do doktora
-
Tata_Marysi Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie doktorze,
zwracamy się z prośbą o poradę w sprawie naczyniaka na prawym udzie naszej córeczki marysi (obecnie 2 lata 7 miesięcy). na wstępie zdjęcia naczyniaka, zrobione gdy nasza córeczka miała odpowiednio 2 lata i 4 miesiące oraz 2 lata i 6 miesięcy (wiek dziecka w tytule zdjęć). naczyniak ma obecnie ok. 8,5 cm x 5,5 cm i jest lekko wypukły:
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=4405
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=4404
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=4403
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=4402
marysia to dziecko z bliźniaczej ciąży, urodzone na przełomie 34/35 tc. naczyniak pojawił się około tygodnia po porodzie. około miesiąca po porodzie był mniej więcej 2 x mniejszy niż w chwili obecnej. w ciągu tego 2 i pół roku naczyniak wybladł, zwłaszcza w części środkowej, natomiast jest bardziej intensywniejszy (co do koloru, a zwłaszcza wypukłości) przy krawędzi.
nie zdecydowaliśmy się na leczenie propranololem z uwagi na problemy z serduszkiem marysi, a pisząc szczerze z uwagi na różne inne problemy okołoporodowe i rozwojowe z obiema bliźniaczkami kwestia naczyniaka zeszła na drugi plan. innymi słowy naczyniak nie był do tej pory leczony.
w ciągu ostatniego półrocza przeprowadzone zostały konsultacje lekarskie. teoretycznie możliwe jest chirurgiczne wycięcie naczyniaka, ale z uwagi konieczność kilkukrotnego przeprowadzenia zabiegu oraz bliznę takie rozwiązanie jest raczej niecelowe.
ostatnio zaproponowano nam także zabieg laserowy, jednak problem polega na tym, że oczywiście musiałby zostać wykonany pod narkozą, czego się obawiamy.
jakie jest zdanie pana doktora co do ewentualnej operacji, czy istnieją inne możliwości leczenia ? czy warto jeszcze poczekać ? zdaniem pana doktora, ile zabiegów byłoby koniecznych do usunięcia naczyniaka ? w ostatnich 2-3 miesiącach naczyniak się raczej nie rozrasta.
bardzo dziękujemy za poradę.
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowni państwo; rozległy naczyniak połozony podskórnie - wprawdzie na podstawie zdjęć nie mozna ocenic jakości skóry, ale wydaje się, że wycinanie zmiany nie ma sensu. zdecydowanie laseroterapia, przy czym laser pulsacyjno-barwnikowy pozamyka tylko poszerzone naczynia w skórze, ale nie wpłynie na wypukłość wynikajacą z głównej części podskórnej. do przyspieszenia zaniku części głębokiej potrzeba paru zabiegów laserem nd-yag. pozdrawiam dw
Archiwalny temat -
Tata_Marysi Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie doktorze,
bardzo dziękujemy za odpowiedź, również zrezygnowaliśmy z opcji wycinania, która została nam przedstawiona raczej jako teoretyczna możliwość.
natomiast kluczowa jest dla nas odpowiedź na inne pytanie - czy zabiegi rozpocząć już teraz, co jak rozumiemy wiąże się z koniecznością znieczulenia ogólnego córeczki, czy też poczekać (pewnie co najmniej kilka lat do wieku szkolnego), aż będzie na tyle rozsądna, by wytrzymać zabieg bez znieczulenia ogólnego.
naczyniak w ciągu ostatnich miesięcy się nie rozrasta (jeżeli nawet, to minimalnie), natomiast wyraźnie blednie w części centralnej.
innymi słowy, czy od strony medycznej odłożenie zabiegów na kilka lat będzie miało negatywne konsekwencje ? (z konsekwencjami "społecznymi" takimi jak np. reakcja innych dzieci w przedszkolu jakoś sobie poradzimy).
pozdrawiamy i korzystając z okazji życzymy spełnienia wszystkich marzeń i pomyślności w nowym roku
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
spokojnie można poczekać. pozdrawiam dw
Archiwalny temat -
Tata_Marysi Użytkownik poprzedniej wersji forum.
bardzo dziękujemy za odpowiedź. pozdrawiamy
Archiwalny temat