naczyniak na klatce piersiowej
- 12
- 0
- Pytania do doktora
-
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
mam pytanie w sprawie naczyniaka mojej córeczki,gdyż od pewnego czasu niepokoi nas ta sprawa. córeczka urodziła się 3 tygodnie przed terminem, dwa dni po porodzie lekarz powiedział iż ma 2 naczyniaki-jeden na klatce piersiowej,drugi na ramieniu.naczyniak który znajduje się na klatce piersiowej, nad lewą piersią na początku był malutki,płaski i prawie w ogóle nie widoczny.szybko jednak zaczął się powiększać i stał się wypukły i krwisto czerwony.córeczka obecnie ma 5 miesięcy i naczyniak ma wymiary około 4 cm x 3,5 cm.lekarze z poznania mówią aby czekać,ale niepokoi nas fakt iż na nczyniaku zrobił się strupek,początkowo był niewielki, ale obecnie jest na połowę naczyniaka-w środkowej jego części.niepokoi mnie to iż od 2-go maja wycieka spod strupka jakaś wydzielina o brzydkim zapachu,robi się strupek,ale po dwóch dniach znów wycieka coś z niego.zawsze była to płynna wydzielina o kremowo-brązowej barwie,a dzisiaj jest ona ciemno czerwona i jeszcze bardziej brzydko pachnie.jestem zrozpaczona bo nie mam pojęcia co z tym robić,jeden lekarz mówi aby przemywać to oliwką,inni że wodą utlenioną a jeszcze inny żeby nic z tym nie robić,aby zaschło,ale problem w tym że nie chce zaschnąć i zabliźnić się ten strupek.panie doktorze proszę o radę co mam z tym zrobić?czy przemywać to czymś?czy konieczne jest usunięcie na tym etapie(skoro coś wycieka)?nie wiem czy przesłać panu zdjęcie czy opis jest wystarczający.czy możliwe jest wchłonięcie takiego naczyniaka,z którego coś wycieka-czy operacja w takim wypadku prędzej czy później jest konieczna?z góry dziękuję za odpowiedź,gdyż jestem zrozpaczona i załamana,nie wiem co mam zrobić i jak pomóc córeczce :(
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; niepowikłane naczyniaki o tej lokalizacji można pozostawić do samoistnego zaniku. naczyniak u pani córki uległ owrzodzeniu, czyli powikłaniu, dodatkowo jest to owrzodzenie zakażone (treść wyciekająca to treść ropna, ostatnio zmieszana z krwią) więc wymaga leczenia! leczeniem może być postępowanie miejscowe, ale jeżeli owrzodzenie jest rozległe, to zachowawcze gojenie może trwać tygodniami, a i tak pozostanie w tym miejscu blizna, więc jak najbardziej należy rozważać leczenie operacyjne... na dziś proponuję stosować przymoczki z riwanolu (2 gaziki wilgotne, na to 2 suche i plaster z "dziurką" do polewania riwanolem); polewamy 3-4 razy dziennie, aby opatrunek był cały czas wilgotny. po paru dniach strup się oddzieli - uwidoczni "krater owrzodzenia" - wtedy można ocenić jakie są perspektywy na gojenie zachowawcze. proszę przesłać zdjęcia do oceny. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
diękuję za odpowiedz. a jak mam pielęgnować tego naczyniaka?bo kładę tą gazę nawilżoną rivanolem i polewam co jakiś czas,ale to itak gaza się przykleja,i jak próbuję ściągnąć to odchodzi razem ze strupkiem,i znowu jest ropa na wierzchu i małą strasznie płacze. co ile należy w ogóle zmieniać tą gazę?bo polewam rivanolem jakoś co 4-5 godzin,ale co ile to ściągać i zakładać nowy opatrunek?
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; generalnie zmieniamy opatrunek 1x dziennie. staramy się utrzymywać go w stanie wilgotnym (można polewać i 10 razy dziennie) to mniej się przyklei. prawdę powiedziawszy strupa chcemy się pozbyć, ponieważ pod strupem żyją bakterie, a bez niego jest lepszy dostęp do powierzchni rany. bez strupa można przejść do stosowania innych opatrunków i do gojenia rany! (chyba, że w miedzyczasie zmiana zostanie usunięta - oczywiście jest to zmiana do usunięcia i zeszycia - bez przeszczepu!). pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
mam nagłą sprawę panie doktorze.otóż pielęgnowałam córce naczyniaka tak jak pan dr pisał rivanolem-strup zszedł i była otwarta rana z ropą i wówczas zaczęłam przykładać wymoczki z azotanu srebra (tak jak wyczytałam z innej rozmowy pana) i dzisiaj chciałam zmienic jej ten opatrunek i przykleiła się gaza do ranay delikatnie i niestety nadruszyłam to i zaczęł lecieć krew, co prawda nie leje się strumieniami tylko na gazie ma krew ale dalej niby się nie leje. co mam zrobić czy jechać szybko gdzieś do szpitala?czy wystarczy jak pójdę w poniedziałek?bo nasi lekarze się nie znają na tych naczyniakach i obawiam się że jeszcze jej zaszkodzą.co robić? proszę o pomoc!
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; pokrwawianie to normalny objaw - można spokojnie ucisnąć, poczekać, aż przestanie lecieć i założyć ponownie opatrunek... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam panie doktorze!przesłałam zdjęcie jak wygląda naczyniak obecnie i mam pytanie co mam dalej robić? (nie wiem czy zdjęcie jest wyraźne,jeśli nie za bardzo widoczne to zrobie inne może uda się wyraźniejsze). przykładałam tym azotanem srebra i niby roby już nie ma, opatrunek się nie przykleja, zostało takie wgłębienie w naczyniaku, z prawej strony tego wgłębienia jakby robił się maleńki strupek, ale pod którym raczej ropy nie ma bo wygląda na suche. co mam robić? czy tak już zostawić czy czymś przykładać? jeśli tak to czym? pozdrawiam i dziękuję za wszystko!
Archiwalny temat -
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam pana doktora!to znowu ja!mam pytanie w sprawie tego naczyniaka.
zrobiłam dokładniejsze zdjęcia i przesyłam, chciałam jednocześnie zapytać co mam robić,ponieważ te opatrunki z azotanu srebra miała robione w szpitalu i ten nasz lekarz coś chyba niebardzo obeznany,bo mówi że już nic nie trzeba robić :( a niepokoi mnie troszke ten strupek po prawej, niby nic z nim się nie dzieje,ale na początku też był taki mały i potem się powiększył,naszła ropa i sam pan wie co potem się działo-katorga.także nie wiem co mam teraz zrobić skoro w szpitalu nie chcą tego mi zrobić to chyba powinnam podjąć się leczenia sama?ale czym mam jej to przykładać?bo samo bez niczego zapewne to nie zniknie?
pozdrawiam
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; na tym etapie zapewne wystarczy natłuszczanie np. maścią nitrofurazon, aż do całkowitego wygojenia owrzodzenia, czyli pozbycia się strupa. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Nina Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dzień dobry panie doktorze!smarowałam córce tego naczyniaka od czasu jak pan doktor polecił tym nitrofurazonem i faktycznie strupek zszedł,nie ma już go. ale zostało takie białe w tym dołku w naczyniaku(przesyłam zdjęcie) i w związku z tym mam pytanie czy nadal smarować to nitrofurazonem czy czymś innym?czy w ogóle niczym?pozdrawiam
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; po owrzodzeniu pozostaje blizna skórna i to właśnie jest "to białe". proponuję obecnie natłuszczać czymś obojętnym np. lipobase. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Karolina.Z22 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze,
naczyniaka mam od urodzenia, na początku był o mocniejszym zabarwieniu, z czasem delikatnie zbladł ale jak widać na zdjęciu jest dość spory.
jakim sposobem można go wyleczyć ? czy możliwe, że synek odziedziczył po mnie tendencje to podobnych zmian ?
pozdrawiam
27662130_2083083718645158_790990066_n.jpg
50 time(s) 29.07 kbArchiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
malformacja kapilarna - do laseroterapii. nie ma dowodu na dziedziczenie cm. pozdrawiam dw
Archiwalny temat