naczyniak na plecach

  • 18
  • 0
  • Pytania do doktora
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    A/Rafałmakowiecki Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze. moja córka julia urodziła się 5 miesięcy temu, od razu zauważyliśmy małą plamkę na plecach w okolicach łopatki. na początku zbagatelizowaliśmy to ale plamka rosła. dziś osiągnęła rozmiary jak na zdjęciu w galerii publicznej (julka 001 i julka 002) czyli średnica plamki ok. 2 cm a średnica wypukłości ok. 4 cm. najbardziej martwimy się tym iż plamka zaczęła się robić mocno wypukła. zrobiliśmy badanie usg wynik zapisano następująco: "zlokalizowana podskórnie hyperechogenna o niejednorodnej echogeniczności struktura wykazująca w badaniu dopplerowskim wzmożony przepływ". proszę o radę co począć; czekać aż się wchłonie, czy już podjąć jakieś kroki (np.: wizyta u pana doktora). z poważaniem rafał makowiecki

    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie; naczyniak w takiej lokalizacji, "schowany" głównie pod zdrową skórą nie stanowi żadnego zagrożenia, będzie samoistnie zanikał (chociaż zapewne potrwa to parę lat) i najlepiej przyjąć postawę wyczekującą. natłuszczamy powierzchnię i czekamy. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Iluvatar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam panie doktorze,

    mam lat 18 i dość dużego naczyniaka na plecach. z opowieści rodziców wynika, że mam go od urodzenia, czego niestety sam potwierdzić nie mogę. podobno na początku był mniejszy, a gdy rosłem powiększał się razem ze mną, nie wiem czy to normalne, ale wolałem o tym wspomnieć.

    dodam, że załączyłem dwa zdjęcia, które znaleźć można w albumie.

    dotychczas już kilka razy zabierałem się za poczynienie pewnych kroków w celu usunięcia go, jednak zawsze kończyło się na pierwszej wizycie u lekarza, który to zawsze odradzał. a mimo wszystko jest to dość uciążliwe. z racji, że od dawna uprawiam nieco bardziej czynnie sport, byłem częstym gościem "specjalistycznych" przychodni lekarskich, mimo to nikt nigdy nie potrafił mi powiedzieć bodaj czegokolwiek o moich plecach. i tak ustawicznie każdy lekarz, począwszy od pediatry przez dermatologa do chirurga mówił o "znamieniu", "bliźnie" lub tym podobnym. dowiedziałem się tylko, że podobno to nic groźnego.

    na szczęście (choć szkoda, że dopiero niedawno), dowiedziałem się że owo "coś" nazywa się naczyniakiem, trochę poczytałem, pooglądałem i postanowiłem napisać z prośbą o radę do pana doktora. nie wiem czemu - lekarz wspominał o "naczyniaku", nie "naczyniakach", a przecież widać jakby wyraźnie dwa obok siebie.

    chciałbym się dowiedzieć, co najważniejsze - czy to rzeczywiście nic groźnego.

    a jeśli to prawda, to czy i ewentualnie gdzie jest szansa takiego czegoś się pozbyć?

    z tego co dotychczas wyczytałem, wynika, że w poznaniu, gdzie mieszkam, nie ma na to wielkich szans. może jednak warto by było udać się choćby na jakąś konsultację do zaufanego doktora lub od razu skierować się gdzieś dalej?

    i w zasadzie jeszcze jedno, jako że pogoda za oknem coraz lepsza, a wakacje za pasem, chciałbym dowiedzieć się, czy kontakt pleców ze słońcem albo i poważniejsze opalanie jest w pełni bezpieczne, czy nie ma żadnych przeciwwskazań?

    cieszę się niezmiernie, że w końcu udało mi się trafić do prawdziwego specjalisty w tej dziedzinie i mieć szansę na rzeczywistą fachową pomoc.

    pozdrawiam serdecznie : )

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    młody człowieku; rozumiem, ze zmiana jest płasko w skórze i o temperaturze skóry wokół? w takiej sytuacji jest to malformacja kapilarna - niegrożna dla zdrowia, do leczenia laserem pulsacyjno-barwnikowym. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Iluvatar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam,

    dokładnie tak, jak pan doktor pisze - jest płaska i ma normalną temperaturę : )

    a jeśli to malforacja kapilarna to tym bardziej cieszę się, że trafiłem na to forum, gdyż tej nazwy od żadnego z lekarzy jeszcze nie słyszałem.

    w takim razie chciałbym jeszcze zapytać, gdzie najlepiej powinienem się udać w poszukiwaniu owego lasera? w poznaniu zdaje się, że lasera brak, być może są jednak jakieś szczególnie polecane w okolicy (lub nie okolicy)?

    dziękuję bardzo za szybką odpowiedź,

    pozdrawiam serdecznie.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    laser pulsacyjno-barwnikowy finansowany z nfz dla dorosłych znajduje się w łodzi u p. prof. kaszuby i chyba drugi w lublinie u p. dr szpringer. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Iluvatar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    dziękuję bardzo za odpowiedź panie doktorze.

    chciałbym jeszcze zapytać jaki byłby przybliżony koszt takiego zabiegu niefinansowany z nfz. domyślam się, że na nfz są bardzo odległe terminy, być może rozważyłbym możliwość zabiegu prywatnie, jeśli koszt okazałby się niezbyt wielki.

    chciałbym się też dowiedzieć ile takich zabiegów jest potrzebnych żeby pozbyć się owej malformacji? czy na jednym zabiegu wszystko się zakończy?

    pozdrawiam serdecznie

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    leczenie składa się z 6-10 lub wiecej zabiegów. pozdrawiam dw

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Msc Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie doktorze,

    piszę do pana w związku z diagnozą mojej córki (5 m-scy) dot. zmiany na wysokości dolnych żeber po lewej stronie plecków, prosząc o radę. w karcie pacjenta końcem czerwca br. zapisano „naczyniak wczesnodziecięcy skóry grzbietu w fazie proliferacji bez owrzodzeń. ma on intensywną ciemną barwę. naczyniak zaczął pojawiać się około 3 tygodnia po porodzie. najpierw miał postać pojedynczych płaskich kropeczek luźno rozrzuconych. następnie nastąpiło ich zlanie i zaczął się on uwypuklać. od momentu pojawienia się dość intensywnie wzrósł. w tym momencie ma około 4 cm / 4,5 cm, nieregularny kształt i wydaje mi się, że nie zwiększa swojej powierzchni a jedynie objętość (mam wrażenie, że się wypełnia).

    pierwszą wizytę w poradni chirurgii onkologicznej mieliśmy pod koniec czerwca br., kolejną w połowie sierpnia, z zaleceniem obserwowania i smarowania naczyniaka 2 x dziennie maścią pimafucort 15 g przez 2 tygodnie.

    córka ma ponadto bardzo suchą skórę, szczególnie w okolicy brzuszka (podejrzenie atopowego zapalenia skóry). w badaniu krwi wyszło, że córka ma żelazo w dolnej granicy normy. aktualnie zażywa actiferol 7 mg.

    dermatolog u której byliśmy z problemami skórnymi poleciła skonsultować tego naczyniaka z jeszcze jakimś specjalistą, użyła przy tym sformułowania naczyniak jamisty.

    próbowałam skontaktować się z panem doktorem poprzez wiadomość e-mail i tam w załączniku wysyłam poglądowe zdjęcia naczyniaka opisane datą oraz wyniki badań (morfologia z rozmazem,usg brzuszka i usg przezciemiączkowe), których zrobienie zaleciła nam pani doktor pediatra do której niedawno trafiliśmy aby skonsultować tą zmianę.

    będę bardzo wdzięczą za wszelkie wskazówki, których może udzielić mi pan doktor. ponadto proszę o informację czy istniałaby możliwość aby pan doktor obejrzał tą zmianę i z jakimi terminami byłoby to związane. poniżej zamieszczam moje pytania do pana w formie punktów z nadzieją, że znajdzie pan doktor czas aby na nie odpowiedzieć.

    z wyrazami szacunku,

    msc

    pytania:

    1. czy zmiana ta jest groźna dla rozwoju dziecka i narządów znajdujących się obok?

    2. czy są jeszcze jakieś badania, które należałoby profilaktycznie wykonać poza

    morfologią, usg brzuszka, usg przezciemiączkowym oraz czy te badania powinniśmy powtórzyć i ew. w jakim czasie?

    3. jak należy pielęgnować naczyniaka i co stosować?

    4. jak ma się sprawa szczepień córki – jesteśmy po i dawce pentaximu 16 czerwca br. czy powinniśmy córkę szczepić dalej zgodnie z kalendarzem szczepień? czy należałoby się z tym wstrzymać i jak długo?

    5. kiedy będzie wiadomo, że faza proliferacji się już zakończyła?

    6. czy podejmowanie jakiś działań/leczenia jest w tym przypadku wskazane?

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; w moich mailach nie pojawia się żadna informacja od msc, a trudno mi w inny sposób zorientowac sie który mail nadszedł od pani... pozdrawiam dw

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Msc Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie doktorze,

    wysłałam ponownie wiadomość e-mail ze wszystkimi ważnymi załącznikami (wyniki badań oraz zdjęcia zmiany) dołączając do podpisu i tematu nick z tego forum.

    łączę pozdrowienia,

    msc

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani;

    pytania:

    1. czym właściwie jest zmiana na skórze naszej córki zarówno ta umiejscowiona na pleckach, jak i pozostałe na oczkach, główce oraz karku? naczyniak wczesnodziecięcy z pełzającym owrzodzeniem; plamy łososiowe

    2. czy zmiana ta jest groźna dla rozwoju dziecka i narządów znajdujących się obok? nie

    3. czy są jeszcze jakieś badania, które należałoby wykonać poza załączonymi do mojej wiadomości (morfologia, usg brzuszka, usg przezciemiączkowe) oraz czy te badania powinniśmy powtórzyć i ew. w jakim czasie? nie

    4. jak należy pielęgnować naczyniaka i co stosować? natłuszczać bepanthenem, czynne owrzodzenie smarujemy maścią antybiotykową np. tribiotic

    5. jak bardzo może zmienić się ten naczyniak na pleckach podczas fazy proliferacji i kiedy wiadomo, że ona się już zakończyła? zbliza się do końca

    6. czy zawsze następuje chociaż częściowe wchłonięcie tego typu naczyniaka? naczyniak musi zaniknąć

    7. czy jest możliwe całkowite wchłonięcie tego naczyniaka? zanik tak, ale to niekoniecznie oznacza powrót do zdrowej skóry

    8. jakie mamy możliwości leczenia i jak długo trwa leczenie? postepowanie miejscowe (powyżej), w razie nawracania owrzodzenia do rozważenia leczenie oeracyjne

    9. jak kwalifikuje się naczyniaki do leczenia? podczas konsultacji

    10. jak ma się sprawa szczepień córki – jesteśmy po i dawce pentaximu 16 czerwca br. czy powinniśmy córkę szczepić dalej zgodnie z kalendarzem szczepień? czy należałoby się z tym wstrzymać i jak długo? zazwyczaj wstrzymujemy w naczyniakach rosnących, powikłanych owrzodzeniem...

    pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Msc Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie doktorze,

    dziękuję bardzo za okazaną pomoc, poświęcony czas i życzliwość.

    z wyrazami szacunku,

    msc

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Msc Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie doktorze,

    jeszcze raz dziękuję, za poprzednią odpowiedź i uspokojenie nas. niestety chcąc przesunąć dziecku szczepienie do zakończenia fazy wzrostu naczyniaka, nie znalazłam zrozumienia u prowadzącego lekarza pediatry. pani doktor trywializując wyszła z argumentem, z którym ciężko dyskutować: „do tej pory szczepiła wszystkie dzieci z naczyniakami. chciałabym jeszcze raz podjąć temat z prowadzącą lekarką, gdyż wolelibyśmy nie ryzykować potencjalnego wzrostu i tak dość dużego naczyniaka. uprzejmie proszę o pomoc w pozyskaniu argumentu (przykładowo odesłania do jakiegoś źródła), którym mogłabym podeprzeć się w rozmowie z pediatrą.

    z wyrazami szacunku,

    msc

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szczerze powiedziawszy nie mogę znaleźć pismiennictwa... z pewnością nie zalecano szczepień, gdy dzieci były leczone sterydami. obecne zalecenia wynikają z bardzo częstych uwag rodziców wiążących wzrost naczyniaków ze szczepieniami... pozdrawiam dw

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Msc Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowny panie doktorze,

    uprzejmie dziękuję za odpowiedź i poświęcony czas.

    łączę wyrazy szacunku,

    msc

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦