Naczyniak na pupie

Dzień dobry. Synek 19 sierpnia skończy miesiąc. Po tygodniu od narodzin na jego dupce powstała baran. Od urodzenia miał niewielka plamę na pośladku, jednak nikt nie stwierdzi, że jest to coś konkretnego. Po tygodniu na tej plamie zaczęły robić się dziurki- położna uważała , ze to pewnie odparzenie albo alergia na pampersy. Były zmieniane pieluszki , kremy do pielęgnacji, chusteczki itp a dziura na plamie stała się bardzo duża (wielkości czerwonej plamy i powstała z tego rana). Położna z pediatra kazały leczyć maściami z antybiotykiem. Po Ok 2 tygodniach bez efektów dostaliśmy skierowanie na szpital. Turaj diagnoza - owrzodzenie naczyniaka. Jesteśmy od soboty 13.08 w szpitalu. Synek dostaje dożylnie antybiotyk , wszystkie opatrunki zostały wstrzymane , bo dostaje się kupka pod nie i według lekarzy tworzą zagrożenie ( nikt nie starał się jakoś zabezpieczyć tych opatrunków konkretnie , przykleili i tyle. Obok odbytu niestety ciężko żeby kupka nie dostała się , ale są inne plastry by obkleic jeszcze ten opatrunek. Na moje rana się nie leczy za bardzo, lekarz stwierdził ze czekają aż organizm sam zacznie to leczyć… teraz pytanie czy naprawdę nie można jakoś inaczej pomoc synkowi, tylko czekać aż sam zacznie się leczyć . Dodam ze w domu robiłam wszystko (kąpiel w krochmalu, kali , wietrzenie itp i nie było efektów jak tu , ile będą nas trzymać w szpitalu )…