naczyniak noska
- 15
- 0
- Pytania do doktora
-
A/Tabasco_Girl Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie,
jestem mamą trzymiesięcznego franciszka. w piątym tygodniu życia pod jego noskiem pojawiła się maleńka, czerwona kropeczka, która rozrosła się do rozmiarów mniej więcej 8 na 8 mm. dodatkowo czubek noska uległ lekkiemu zsinieniu, a w bezpośrednim sąsiedztwie naczyniaka widać pojedyncze naczynia krwionośne. naczyniak ma nieregularny kształt i intensywny malinowy kolor. lekarz pediatra zaleciła obserwację. obawiam się jednak, że naczyniak może wkrótce się rozrosnąć. zastanawiamy się z mężem nad dalszym postępowaniem i możliwościami działania.
prosimy o opinię. podobną prośbę zamieściłam na forum gazetowym. przepraszam za taki "zmasowany atak", ale zapewne wie pan, co czują matki dzieci z naczyniakami.
pozdrawiam serdecznie.
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Tabasco_Girl Użytkownik poprzedniej wersji forum.
bardzo dziękuję za odpowiedź na adres e-mail.
będziemy działać.
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze u mojej coreczki olivi stwierdzono naczyniaka noska. zdjęcie umieszczone jest w galerii. chciała bym zeby pan je ogladnął i przedstawił mi swoje zdanie na temat, co z tym dalej robic. czy poczekac jeszcze chwile czy podjac leczenie, a jesli tak to jakie leczenie by pan sugerował. olivka ma 2 miesiące . najpierw dostrzegłam u niej lekko zaczerwieniony nosek około 2-3 tygodnia zycia, myslałam ze to moze podraznienie od sutka poniewaz karmie piersia. zaniepokoiło mnie jednak bo ostatnio powyzej czerwonej plamy nosek przybrał kolor jakby lekko fioletowy, dlatego poszlam do lekarza i stwierdził ze to naczyniak. czytałam tu na forum o nowym leku propranololu i chciala bym sie dowiedziec jaka jest opinia na temat stosowania tego leku i czy w przypadku mojej coreczki byloby to mozliwe i skuteczne a jesli tak , to czy pan moze wie gdzie mozna leczyc tym lekiem . ja mieszkam na południowym wshcodzie i najblizej mam do krakowa. najchetniej skorzystala bym z pana pomocy ale obawiam sie ze narazie jest to niemozliwe ze wzgledu na zbyt duza odleglosc (ok. 800 km od gdanska) w zimie z 2 miesiecznym dzieckiem to byloby bardzo trudne i niebezpieczne pokonac taka odleglosc. prosze wiec o pana opinie na temat powyzej opisywanego leku lub innego sposobu leczenia jakie by mi pan mógl doradzic. byłabym bardzo wdzieczna za zyczliwosc. z góry dziekuje i pozdrawiam.
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
wiem , ze nieładnie jest sie narzucac ale niepokoi mnie zdrowie córeczki . widzę ,ze moje pytanie umkneło gdzies pana uwadze.
bardzo prosze o opinię na temat noska olivii.
pozdrawiam
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; proponuję wizytę u dr kantorowicz w krakowie i decyzję po badaniu - zmiana z pogranicza - raczej skłaniając się w stronę leczenia propranololem. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
dziekuje bardzo za odpowiedź.
jestem juz umówiona do dr. kantorowicz.
chciałam się jednak dowiedzieć, co oznacza pana stwierdzienie: "zmiana z pogranicza". czy to może oznaczać, że mogłabym sie wstrzymać z leczeniem i jeszcze poobserwować , czy naczyniak będzie rósł? jak sie domyślam leczenie propranalolem to zawsze ingerencja i przyjmowanie co dzien leku przez małą moze nie byc obojetne dla organizmu . dlatego chciałabym podjac jak najbardziej słuszną decyzję. a może jest jeszcze jakaś inna opcja leczenia mniej obciazajaca organizm?( mrozenie, ostrzykiwanie sterydami, leser, operacja?). bardzo proszę o pana opinię na ten temat, ponieważ jestem pewna że ma pan największe doświadczenie w tej dziedzinie i myślę , że pan poprowadzi nas w dobrym kierunku.
z góry dzięuję i życze wszystkiego najlepszego w nowym roku.
z poważaniem. mama olivii.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; używając określenia "zmiana z pogranicza" miałem na myśli stan, w którym zapewne mozna się zdecydować na leczenie, ale również mozliwe jest dalsze czekanie na samoistny zanik. decyzja w znacznej mierze zależy od badania dziecka... pozdrawiam noworocznie dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
dziękuję bardzo za odpowiedź.
chciałabym sie jednak jeszcze pana doradzić, ponieważ zastanawiam się czy jeszcze chwilę nie poczekać i poobserwować, czy naczyniak będzie rósł. byłabym wdzięczna gdyby pan mógł odpowiedzieć na parę nurtujących mnie pytań:
1. obecnie wydaje mi sie, że ta czerwona zmiana nie rośnie az tak bardzo, tylko martwię się, czy to, że powyżej czerwonej plamki nosek zrobił sie lekko fioletowy i widać pojedyncze cienkie żyłki nie oznacza, że naczyniak nie rozrasta sie na zewnątrz tylko wewnątrz i jakie mogą być tego konsekwencje?
2. czy jeśli poczekam zbyt długo, to moze to wpłynąć na deformację noska na stałe?
3. czy wszystkie naczyniaki noska rosną długo , czy moze zdarza się, że zaczynają znikać wcześnie ?
4. czy biały punkcik jakby zdrowej skóry , który cały czas jest pośrodku tej czerwonej zmiany , może oznaczać, że jednak to sie może zacząć wcześniej wchłaniać, czy po prostu tak bywa,że w środku naczyniaka czasem jest jasne (zdrowe?) miejsce?
5. czy mam dalej szczepić małą? obawiam się, czy to nie wpłynie na powiększenie się naczyniaka, ponieważ jak sobie przypominam , olivka miała cały czas czerwoną plamkę miej więcej od 2-3 tygodnia życia i nic poza tym sie nie działo dlatego myslałam że to otarcie. natomiast jak dobrze kojarzę , kilka dni po pierwszej serii szczepień właśnie zacząl jej lekko fioletowieć nosek nad tą czerwoną zmianą. nie wiem czy to zbieg okoliczności czy szczepienie mogło być tego przyczyną.
przepraszam, że tak zawracam panu głowę ale po prostu chcę wszystko przemysleć i podjąc jak najbardziej słuszną decyzję , a to nie jest takie proste nie znjąc odpowiedzi na wiele pytan , a nawet znając pewnie nie będzie łatwo .
jeszcze raz życzę szczęsliwego nowego roku.
pozdrawiam.
z poważaniem. mama olivii.
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze zapomniałam dodać do pytań powyżej , ze mam jeszcze jedną wątpliwość , a mianowicie 2 lekarzy (lekarz rodzinny i dermatolog) stwierdziło, ze to jest naczyniak. natomiast jeden dermatolog , fakt,że juz na emeryturze, ale uchodził zawsze za najlepszego dermatologa w miescie - stwierdził , ze to jest ropne zapalenie skóry. i teraz mało tego ze nie wiem jakie kroki dalej podjac, to nawet nie jestem do konca pewna diagnozy. zastanowiło mnie tylko ,że ten dermatolog przepisał mi na to zapalenie skory dwie masci na ktorych pisze , zeby nie stosowac ponizej 11 lat. fakt, ze kazał mi stosowac je duzo rzadziej niz jest w ulotce , bo : w jeden dzien raz dziennie jedna masc i w drugi dzien tez jeden raz dziennnie druga masc. i tak na zmiane. te masci to: detreomycyna 1% i chlorocyclimum 1%. co pan o tym sądzi?
bardzo prosze o odpowiedz na moje pytania.
z góry dziekuje i pozdrawiam.
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
jeszcze odnosnie pytan powyzej- czy jest jakas mozliwosc sprawdzenia czy to napewno naczyniak? dodałam jeszcze najnowsze zdjęcia olivii do albumu ogólnego. wiem, że na podstwie zdjęcia nie jest łatwo zdjagnozować ale proszę o pana opinię , czy to na pewno naczyniak a jesli tak to czy dalej czekac czy zacząć leczyc. ja jestem z nią na co dzien wiec mogę nie widziec ,że sie moze powieksza.
przepraszam , ze tak pana męcze ale mam juz niezły mętlik w głowie.
z poważaniem. mama olivii.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; z pewnościa jest to naczyniak wczesnodzieciecy (infantile haemangioma). zauwazalny jest wzrost z oceny poprzednich i obecnych zdjęć, więc proponuję rozpocząć leczenie. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
dziękuję za odpowiedź na ostatnie pytania- a czy mogłabym prosić o odpowiedz na pytania z dnia 31.12.10?
pewnie zdecyduje sie leczyc, skoro pan tak radzi.jeszcze odnośnie sposobu leczenia, chciałam spytac czy w grę wchodzi tylko propranalol czy mozliwy byłby również zabieg usunięcia naczyniaka?
dziekuje za odpowiedzi.
pozdrawiam
z powazaniem. mama olivii.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; naczyniak rozrasta się wewnątrz, dlatego się bardziej uwypuklił; pozostawienie naczyniaka moze doprtowadzić do trwałego zniekształcenia; białe plamki przy nadal rosnącej zmianie nic nie znaczą; propranolol jest leczeniem 1go rzutu - miejsce trudne do leczenia chirurgicznego - z ryzykiem martwicy skóry kolumienki; szczepienia należy na razie wstrzymać. pozdrawiam dw
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
dziękuję bardzo za odpowiedź. chciałam powiedzieć, że podjęliśmy już leczenie małej propranalolem. i mam jeszcze pytanko: w tym tygodniu mam termin powtórnego obowiązkowego szczepienia( błonica-tężec-krztusiec, wzw b, hiberix) - czy w związku z tym , że podjęlam leczenie propranalolem mogę zaszczepic dziecko i nie wpłynie juz to na wzrost naczyniaka , czy nalezy sie mimo wszystko wstrzymac a jesli tak- to na jak długo? a jeśli można zaszczepic to czy są jakies szczepionki bezpieczniejsze które nie wpływaja na wzrost naczyniaka czy to jest bez znaczenia jaką szczepionką zaszczepie małą? chodzi mi o to czy mozna zaszczepic (jesli mozna) szczepionkami refundowanymi ( 3 kłucia), czy jakimis skojarzonymi czy moze są jeszcze jakis inne wskazane w takim wypadku do zastosowania.
z góry dziękuję za odpowiedź.
pozdrawiam.
z powazaniem. mama olivii.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; na tak wczesnym etapie uważam, że szczepienia nalezy wstrzymać. po zatrzymaniu wzrostu zmiany mozna szczepić dowolnymi szczepionkami. pozdrawiam dw
Archiwalny temat -
A/Pepikus Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze.
dziękuję bardzo za poświęcony mi czas i bardzo przydatne wskazówki. jeśli będę miała jeszcze jakieś pytania to pozwolę sobie jeszcze tu wpaść. tymczasem powtórnie dziękuję i pozdrawiam.
z poważaniem mama olivii.
Archiwalny temat