naczyniak skroni - terapia krio slask
- 2
- 0
- Pytania do doktora
-
A/Mkulas1 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam panie doktorze.
chciałam zasięgnąć porady odnośnie naczyniaka mojego synka. zacznę od opisu, który wiem że znacznie ułatwi rozpoznanie i naświetli problem. synek urodził się siłami natury (poród z komplikacjami – synek się zaklinował). pierwszymi objawami była mała, płaska, różowa plama, którą położna określiła mianem „ugryzienie bociana. naczyniak umiejscowił się na skroni. rósł już od pierwszego miesiąca życia. gdy oliwier skończył 3 miesiące zaczęliśmy (modną na śląsku) terapię krio. dziś wydaje mi się że przestał rosnąć, ale nie wiem czy to sprawa krio, czy natura. nie mam pojęcia dlaczego, ale nikt nie zlecił żadnych badań by dokładnie zdiagnozować typ naczyniaka. został on obejrzany zza biurka i to na tylel.
czy znalazł by pan chwilkę, aby udzielić odpowiedzi na następujące pytania:
- z jakiego typu naczyniakiem mamy do czynienia?
- czy powinniśmy wykonać jakieś badania tego naczyniaka ( jeśli tak to jakie)?
- jakie kroki podjąć po zakończeniu terapii krio? podobno konieczny będzie zabieg chirurgiczny?
- czy ewentualny zabieg ma jakieś negatywne konsekwencje?
jeśli to możliwe, proszę też o jakieś namiary na dobrego specjalistę w tym zakresie, który przyjmuje w województwie śląskim lub okolicach. byłabym dozgonnie wdzięczna za udzielenie odpowiedzi. serdecznie pozdrawiam. mk
ps. dodałam aktualne zdjęcie do albumu w katalogu publicznym : tytuł zdjęcia: naczyniak skroni-oliwier
_________________mk
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; jest to typowy naczyniak wczesnodziecięcy; będzie zanikał; badania nie są konieczne; trudno ze zdjęcia ocenić konieczność leczenia operacyjnego, ale skoro ktoś przewiduje taką konieczność, to może lepiej było to wyciąć pierwotnie zamiast "modnego" na śląsku krio...? na tym etapie do obserwacji. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Mkulas1 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie doktorze. bardzo panu dziękuję za odpowiedź. troszkę podniósł mnie pan na duchu. jeśli dobrze zrozumiałam to zaleca pan czekać i obserwować. tak sobie myślę że może faktycznie to będzie optymalne rozwiązanie, bo w sumie na operację zawsze jest czas. żyję nadzieją żę zacznie się proces wchłaniania. jeszcze raz bardzo dziękuję. to wileki gest z pana strony, że mimo nawału spraw znajduje pan jeszcze czas, aby udzielać sie na tym portalu. dziękuję w imieniu nas rodziców. pozdrawiam serdecznie i życzę uśmiechu na twarzy.
_________________mk
Archiwalny temat