naczyniak uwypukla sie - pyt. do dr wyrzykowskiego
- 7
- 0
- Pytania do doktora
-
A/Igmimoja Użytkownik poprzedniej wersji forum.
kłaniam się wszystkim użytkownikom forum,
panie doktorze, panu szczególnie!
jestem mamą 4 tygodniowej dziewczynki. w pierwszej dobie po urodzeniu, na czole córki pojawiła się niewielka, różowa plama. w pierwszym tygodniu życia dziecka plama zmieniła kolor na czerwony, a kiedy zaczęła się powiększać, oczywistym stało się, iż jest to naczyniak. z uwagi na to, iż wolne terminy konsultacji u pana są bardzo odległe, zdecydowałam się na wizytę z córką u chirurga dziecięcego (również w medicover), co nastąpiło w dniu 18 czerwca br. chirurg orzekł, iż:
1/ jest to naczyniak płaski;
2/ istnieje szansa, że się wchłonie (do ok. 5 roku życia);
3/ w pierwszym miesiącach życia naczyniak może się powiększać;
4/ biała otoczka wokół naczyniaka nie jest czymś niepokojącym;
5/ jedyne co mam czynić, to obserwować plamę.
jednocześnie chirurg zalecił konsultację z panem, wobec czego zapisałam córkę na wizytę do pana - pierwszy wolny termin - w dniu 21 września br., (medicover).
pozwoliłam sobie na napisanie niniejszej wiadomości, bowiem wczoraj zauważyłam, że naczyniak córki nieco się uwypukla, skóra się unosi, zaś naczyniak swym wyglądem zaczyna przypominać guz.
wobec powyższego mam następujące pytania: czy dalej jedynie obserwować naczyniaka i zaczekać do 21 września na wizytę u pana czy też podjąć jakieś działania np. wykonać określone badania (a jeżeli tak to jakie?) i natychmiast je skonsultować, czy naczyniaka można smarować np. oliwką lub kremem?
będę zobowiązana za odpowiedź, z góry dziękuję.
zaniepokojona mama
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; nie jest to "naczyniak płaski", skoro się uwypukla. proponuję natłuszczać lipobase lub alantanem i zamieścić zdjęcia do oceny; wtedy zadecydujemy, czy możemy spokojnie czekac do 21 września... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Igmimoja Użytkownik poprzedniej wersji forum.
tutaj:
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=2251
oraz widoczny "guziołek"
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=2250
i
http://www.naczyniaki.pl/album_pic.php?pic_id=2249
odnoszę wrażenie, że naczyniak zmienia kolor tzn. na środku plamy pojawiło się ledwie dostrzegalne przebarwienie, które porównałabym do "brudnej skóry". mam nadzieję, że nie jest to owrzodzenie, o którym tyle czytałam na przedmiotowym forum.
niestety, na zdjęciu nie jest to dokładnie widoczne. ubolewam, ale - mimo wielu prób - nie potrafię wykonać bardziej precyzyjnych fotografii.
dziękuję za poradę co do lipobase - już zastosowałyśmy.
czekam na dalsze instrukcje.
p.s. jeżeli zachodzi konieczność wykonania jakichkolwiek badań, proszę uprzejmie o ich wskazanie. jutro tj. 30 czerwca w medicover będę z córką na badaniu usg stawów biodrowych, możliwe że mogłybyśmy jednocześnie wykonać i inne badania.
raz jeszcze dziękuję za odpowiedź.
nadal mocno zaniepokojona mama
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; typowy naczyniak wczesnodziecięcy mieszany (z komponentą skórną i głęboką - w tkance podskórnej). na razie do obserwacji - jak bardzo się będzie powiększał. gdyby się bardzo powiększał - przyspieszymy wizytę; jeżeli nie to się spotkamy 21 września... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Igmimoja Użytkownik poprzedniej wersji forum.
bardzo dziękuję za odpowiedź i do zobaczenia w medicover.
Archiwalny temat -
A/Igmimoja Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie doktorze,
jestem w pełni świadoma faktu, że obecnie korzysta pan z urlopu i ta wiadomość jest , co by nie pisać, faux pas, za co przepraszam. usprawiedliwiam się tym, że mimo okresu urlopowego dostrzegam pana aktywność na forum. usprawiedliwienie marne, ale zawsze.
otóż,
po pierwsze: zgodnie z pana propozycją, odstąpiłam od szczepienia córki, wywołując niemałe zaskoczenie w przychodni cyt.: pierwszy raz słyszę, żeby nie szczepić dziecka tylko z powodu naczyniaka, przecież to zmiana kosmetyczna. zostałam poinformowani o konsekwencjach prawnych oraz zdrowotnych, wynikających z faktu odmowy zaszczepienia małej. nadto, zaproponowano mi wykonanie kompleksowego badania usg dziecka, w celu wyeliminowania/potwierdzenia występowania naczyniaków wewnętrznych. konsekwencje prawne przemilczę, ale zdrowotnych owszem – obawiam się. podobnież – jeżeli mała nie zostanie planowo zaszczepiona istnieje wysokie ryzyko, że zachoruje, a powikłania mogą okazać się bardzo niebezpieczne, a nawet zagrażające życiu. wprowadzone przeze mnie procedury w domu typu: zero gości oraz unikanie skupisk ludzi, w żaden sposób nie zapobiegną ewentualnym chorobom. powyższe sugeruje, że szkody wynikłe z nie zaszczepienia będą bardziej dotkliwe dla córki, niż ewentualne powiększenie się naczyniaka. nie wiem na ile powyższe twierdzenie uwiarygodnia się w statystykach medycznych, ale przyznam, że się boję. czy pan również podziela pogląd o ryzyku? pytanie do rodziców z forum, jakie macie państwo doświadczenia?
po drugie: wykonaliśmy kompleksowe badanie usg, oczywiście u dr wyszomirskiej (niezwykła osoba, naprawdę godna polecenia). wszystko w jak najlepszym porządku, u małej nie występują naczyniaki wewnętrzne. pani dr była tak uprzejma, że wykonała również badanie naczyniaka. wynik jest następujący: w lewej okolicy czołowej naczyniak o wymiarach ok. 24mm sr i grubości do 11mm. kości czaszki o prawidłowej grubości i budowie. obie gałki oczne i struktury zagałkowe bez zmian. naczyniak o obfitych naczyniach – przekrojach od 1,2 do 3,8mm – przepływy głównie tętnicze o prędkościach 30 – 46cm/sek, spectrum wysokooporowe. naczynia żylne w wyraźnej mniejszości – przepływy 12cm/sek do 18 cm/sek – spectrum zwykłe. na litość boską, co to znaczy: obfite naczynia? a czy prędkość przepływu jest do przyjęcia? dobrze to czy źle? przeszukując forum nie znalazłam informacji, jakie prędkości przepływów są prawidłowe, a jedynie pana komentarz, iż cyt.: każdy naczyniak ma cechy zmiany tętniczo-żylnej w usg, co nie jest jednoznaczne z malformacją tętniczo-żylną, co mnie nieco uspokoiło.
po trzecie: u córki na policzku w dniu 01 sierpnia pojawiła się mała, czerwona kropka. sądziłam, że to ukąszenie komara, ale nie jest to typowy bąbel po ukąszeniu, tylko płaska, czerwona kropka. i znów przeszukiwanie zasobów forum, które zaowocowało ustaleniem, że raczej jest to naczyniak. a może się mylę? obserwować ? – obserwuję. natłuszczać?
pani justyna (jeszcze raz dziękuję!) była tak miła, że założyła dla nas album, tutaj: http://www.naczyniaki.pl/album_cat.php?cat_id=418
dodałam fotografię kropki. na bieżąco zamieszczam również fotografie naczyniaka, tak aby obrazować jego wzrost. a powiększa się ewidentnie.
napisałam niniejszą wiadomość najkrócej, jak tylko umiem. liczę na wyrozumiałość. na odpowiedź też liczę.
dziękuję.
mkj
dla przypomnienia: byliśmy z córką w medicover, 13 lipca br.
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; wstrzymanie szczepień oznacza chwilowe ich odroczenie; w kwestii ryzyka - wolałbym, aby np. wypowiedzieli się inni rodzice, którzy przez to przeszli. z drugiej strony - szczepienia zabezpieczają tylko przed częścią chorób, więc przed resztą dziecko i tak musi się bronić... zmiana rośnie i zapewne może dorośnie do jakichś decyzji wkrótce... usg - typowy obraz. kropka - albo drobny, drugi naczyniak, albo np. ziarniniak - na razie do obserwacji... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Igmimoja Użytkownik poprzedniej wersji forum.
bardzo dziękuję.
aż chce się napisać in angusto spes est (i w trudnej sytuacji nadzieja jest)...
pozdrawiam,
mkj
Archiwalny temat