Naczyniak wargi górnej, brak postępu

Dzień dobry Panie doktorze.
Syn urodził się 18.07.2024r. z naczyniakiem na górnej wardze. Obecnie jest w trakcie terapii Propranololem. Czterokrotnie hospitalizowany w szpitalu dziecięcym w Lublinie. Pierwszy raz w wieku 2tygodni (od 08.08.24 do 14.08.24) z powodu nagłego rozrostu i owrzodzenia naczyniaka, w Klinice Otolaryngologii Dziecięcej. Dawka początkowa leku 1mg/kg m.c./dobę. Owrzodzenie spowodowało ubytek na wardze, który do dzisiaj jest widoczny.

Kolejne hospitalizacje odbyły się w Klinice Kardiologii Dziecięcej (09.24r., 12.24r., 06.25r.) w celu obserwacji klinicznej kontrolnej oceny układu krążenia i dalszych decyzji terapeutycznych.

Obecnie syn przy wadze 14kg przyjmuje Proporanolol w dawce 10mg 3x na dobę. Terapia zaplanowana jest do marca 2026r. Według opinii Kardiologa dawka jest już wysoka i nie należy jej zwiększać.
Od czerwca bieżącego roku brak widocznej poprawy w wyglądzie. Miejsce te jest bardzo wrażliwe i często je rozrania przy drobnych upadkach.

05.12.25r. na kontrolnej wizycie u chirurga dziecięcego zaproponowano terapię laserową. Polecono nam jednak skonsultować się najpierw z panem doktorem. Naczyniak znajduje się na wardze górnej, jak również nad wargą (pod nosem) oraz wewnątrz buzi (na podniebieniu). Terapia laserowa może objąć jedynie część pod nosem. Stąd pytanie, czy naczyniak ten ze względu na swoje umiejscowienie wymaga operacji chirurgicznej górnej wargi? Czy wystarczy może proponowana terapia laserowa?

W załącznikach wstawiam kartę informacyjną z ostatniego pobytu w szpitalu, zdjęcia z różnych okresów oraz bieżące z wczoraj.
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedź.