naczyniaka jamisty na tylnej sciance gardla u 23-latki

panie doktorze!jak pisałam poprzednio zaczelo sie 2 lata temu 2008 w marcu.bolalo mnie gardlo i mocno krwawilam z jamy ustnej.poszlam do lekarza w drawsku pomorskim oni zas skierowli mnie pilnie do laryngologa w szczecinie tam od poczatku nie wiedzieli co to jest skierowali mnie na badanie(tomogtafie gardła)nic nie wykazalo.pzryjeli mnie na oddzial i wycieli mi guza.ten wycinek ktory wycieli wyslali do badania(wykazalo ze prawdopodobnie to naczyniak jamisty)jezdzilam na kontrole i bylo niby wszystko dobrze do marca tego roku gadzie obudzilam sie ktoregos pieknego dnia z cala zakrwawiona buzia.jak najszybciej wstawilam sie do szczecina.oni zas stwierdzili ze nie sa wstnie mi pomoc bo wyroslo to samo i jes ryzyko operowac bo i tak wruci na nowo.skierowali mnie do poznania.w pozananiu skierowali mnie na bdanie rm gardla wyszlo ze zmian wystepujaca w buzi moze podlegac naczyniakowi a nie mosi.2dni temu wyszlam ze szpitala z poznania gdzie podawali mi propranolon i zalecili mi co dziennie 4x40mg na 6 miesiecy do nastepnego rm.zmiana ktora wystepuje w gardle to przezroczysty guz w srodku siny.panie doktorze czy te tabletki jest sens zazywac czy zniknie ten guz.pytam bo słyszalam i czytalam ze sa nma sterydach,ze mocno sie tyje.co powinnam zrobic?dziekuje za odpisanie!pozdrawiam

szanowna pani; jest to zapewne malformacja naczyniowa (wiek!!!), więc leczenie propranololem nie ma najmniejszego sensu! odpowiedź histopatologiczna też nie jest satysfakcjonująca - skoro mamy materiał pobrany, to należy zdobyć ostateczne (pewne) rozpoznanie. no i gdybym miał powiedzieć cokolwiek więcej na ten temat, to konieczna byłaby wizyta i obejrzenie zmiany oraz dokumentacji... (te krwawienia były z gardła? z nosa? zmiana tętni?). pozdrawiam dariusz wyrzykowski

szanowny panie doktorze!to co mam teraz zrobic?czy mozna z tym zyc ,czy trzeba to leczyc moze bedzie lepiej jak zostrawie to tak jak jest.tak te krwawienie wystepuje z gardla z nosa tez czasami i tetni.ma pan racje nie stwierdzono mi na 100%co to jest sa tylko podejrzewania.szczeze powiem ze niemam sily tak juz jezdzic po tych lekarzach.moze zadzwonie do doktor z poznania i zapytam sie czy jest sens prania propranolu.nie wiem co mam juz robic mam straszny metlik w glowie caly czas o tym mysle.pozdrawiam.

lekarze wspominali cos jeszcze o zabiegu(embolizacji naczynek)tylko ze to jest zbyt powazny zabieg i podjeli najpierw propranolon.

szanowna pani; zastosowanie propranololu w pani przypadku zapewne niestety wynika z braku różnicowania wrodzonych zmian naczyniowych - jak pisałem w tym przypadku to leczenie nie ma całkowicie sensu, ponieważ propranolol nie działa na ten typ zmian naczyniowych (zmiana dojrzała - malformacja). na pozostałe pytania niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć nie widząc pacjentki i badań. mozna tylko przewidzieć, że skoro są już krwawienia - to jak w przypadku wszystkich malformacji nalezy się spodziewać progresji, czyli pogorszenia objawów klinicznych (czyli zmiana powinna być leczona - na tym etapie powinno być łatwiej ją leczyć, niż jak się powiększy itd...). pozdrawiam dariusz wyrzykowski