naczyniaki pod powieka i pod piersia

szanowny panie doktorze;

14.09.2009 r. zostałam najszczęśliwszą osobą na świecie - urodziłam mój skarbuś zuzankę. zuzia już w momencie urodzenia miała naczyniak pod prawą piersią - lekarze ze szpitala ginekologiczno - położniczego w warszawie powiedzieli że to nic takiego i że ten naczyniak powinien się wchłonąć do 1,5 roku. pediatra zuzi skierowała nas na objęcie obserwacją w czd w międzylesiu - tam pani onkolog powiedziała, że ten naczyniak powinien się wchłonąć do 9 roku życia?!? narazie sytuacja jest taka, że naczyniaczek (przypomonający rozduszoną malinkę) rośnie i wszerz i wzwyż - jednak nie za szybko. w międzyczasie w okolicy 5-6 tygodnia życia córci na jej prawym oczku a konkretnie na powiece zaczęła pojawiać się i rosnąć takie czerwonawe wybrzuszenie od którego odchodziła sieć czerwonych niteczek. pediatra zuzi uznała, że to gradówka i zaleciła zakraplanie przez 10 dni tobrexu - nie pomogło więc zaleciła wizytę u okulisty, która nie do końca wiedziała z czym ma do czynienia i profilaktycznie zaleciła aplikację maści dexamytrex - niby na gradówkę - nie pomogło. wykonano więc badanie usg oka i stwierdzono, że to naczyniak. wykonano też badanie dna oka , tóre niczego niepojącego ponoć nie wykazało. i tyle - okulistka nie mpogła się nadziwić, że taki naczyniak u takiego maluszka ale zaleciła nic z tym nie robić tylko obserwować. naczyniak powoduje, że córcia nie otwiera w pełni oka - boję się że może uszkodzić rogówkę lub spowodować inne spustoszenia. ani okulistka ani lekarze w czd do którego wróciliśmy z drugim naczyniaczkiem nie chcieli nam powiedzieć czym grozi taki naczyniak i wogóle jakie są szanse że się wchłonie czym go można wyleczyć itd. jednym słowem wszyscy każą czekać. w czd powiedziano nam że dopóki naczyniak nie zamknie w pełni oka nie ma sensu go ruszać - nie rozumiem tego po co walczyć z czymś co już tak się rozrośnie jak można zadziałać w czasie gdy jest jeszcze nieduży. bardzo pana proszę o konsultację i o pomoc, umówiłam córcię do pana na 2 lutego w medicoverze - nie wiem czy to aby nie za późno?? na forum zamieszczam również zdjęcia naczyniaków córci. z góry dziękuję za zainteresowanie. rozmawiałam z kilkoma matkami u których dzieci wykryto podobne anomalie i powiem szczerze, że bardzo się boję.... pozdrawiam serdecznie

_________________monika skulimowska