naczyniaki u 2,5 letniej kingi
- 7
- 0
- Pytania do doktora
-
A/Aniarędziny Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam panie doktorze.
jesteśmy rodzicami 2,5 letniej kingi. nie umiem określić po ilu dokładnie tygodniach pojawiły się naczyniaki, ale nie urodziła się z nimi.
na głowie (ok 1 na 1,5 cm) i robi się biały. dermatolog mówi, że mam tylko czekać.
na brzuchu (ok 2 na 3 cm) nie rośnie już od dawna. nic się z nim jednak nie dzieje- przynajmniej według mnie.
policzek i tu nie wiem co pisać. najpierw pojawiła się widoczna żyłka, potem to wyglądało jak siniaczek. potem jakby pod skórą gózek dość twardy ( podobno stan zapalny). obecnie jest to miększe zgrubienie, zawsze cieplejsze. czasami wręcz gorące. zdaża się, że mała mówi, że boli (często na zmiany pogodowe). widać też jakby popękane naczynka wokół. nie wiem czy rośnie. napewno wraz z nią. zauważalna też jest asymetria obu policzków, spowodowana nim. na karku i z tyłu pod włosami ma tzw. płaskie ale nie mam jeszcze ich zdjęć bo siadł mi aparat. (doślę)
gdy miała 6 miesięcy dermatolog rozpoczął śniegowanie obu czerwonych, raz na miesiąc w przychodni matki i dziecka w częstochowie. gdy miała ok roku po naciskach z naszej strony przyjrzano się policzkowi i stwierdzono, że to też jest naczyniak i ma stan zapalny. po pozbyciu się stanu zapalnego wprowadzona krem sterydowy advantan na wszzystkie i śniegowanie wszystkich co miesiąc.
na głowie we wrześniu 2009 zaczął bieleć. w styczniu przerwałam wszystko- śniegowanie i advantan. przez ten czas żadnych badań, żadnych nazw, żadnych rokowań. powiedziano nam tylko, że każdy jest inny i trzeba czekać i że może mieć więcej wewnętrznych np. na wątrobie. jestem przerażona odkąd znalazłam to forum i poczytałam o tym wszystkim. do tej pory miałam wrażenie, że mój dermatolog wie co robi. teraz mam wrażenie że nic nie zostało zrobione. proszę o pomoc. co mam robić, co to za zmiany i czy potrzeba wykonać jakieś badania, od czego zacząć. czy mam czymś smarować? czytałam o natłuszczaniu czy w tym przypadku to zalecane? czym.
wiem, że dużo tu pytań ale jestem bardzo zagubiona. proszę o pomoc.
z wyrazami szacunku ania- mama kingi
zdjęcia wysłałam wczoraj na adres administratora ale nie wiem czy już i gdzie zostały umieszczone
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Aniarędziny Użytkownik poprzedniej wersji forum.
album został juz utworzony ( dziękuję) tytuł albumu: kinga córcia aniarędziny, 3 naczyniaki brzuch, głowa, policzek
bardzo pana doktora proszę o pomoc
z poważaniem mama kingi
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
pani aniu; najpewniej wszystkie te zmiany to naczyniaki wczesnodziecięce, tylko inaczej położone. proponuję odstawić sterydy i krioterapię i czekać. jedyną "niewiadomą" jest zmiana policzka, ponieważ jest schowany pod skórą. należałoby wykonać usg policzka z dopplerem - ocenę rozmiaru i przepływów - dla mozliwości późniejszej obserwacji w czasie i porównania postępu zaniku. jeżeli usg nie zmieni nic w ocenie - proponuję spokojnie poczekać . pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Aniarędziny Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziekuje panie doktorze za odpowiedź. poczekamy aż małej przejdzie infekcja i zrobimy usg. jak tylko będę mieć wyniki, napiszę.
panie doktorze mam jeszcze pytanie o natłuszczanie, bo żaden dermatolog mi wcześniej o tym nie wspominał. jak często je smarować, czy alantan lub wazelina wystarczy i czy policzek też? czy na policzek jak wychodzimy na dwór to konieczny jest krem z filtrem i jeśli tak to jaki minimum ten filtr? przepraszam za tyle pytań ale wolę dopytać niż popełnić błąd.
z poważaniem mama kingi
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
wazelina lub alanatan wystarczą. policzek niekoniecznie - pokryty zdrową skórą. twarz dziecka na słońcu smarujemy kremem z filtrem 35-50. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Aniarędziny Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziękuję panie doktorze za odpowiedzi. piszę dopiero teraz bo byłam z kingą 18 dni w szpitalu ( zapalenie płuc z powikłaniami) i dopiero dzisiaj wróciłam i ciekawa sprawa (przynajmniej dla mnie) dostawała antybiotyki: 10 dni zinacef i 4 dni nie wiem jaki o przedłużonym działaniu i naczyniak na policzku całkowicie zmiękł i te zsinienia zrobiły się niewidoczne, ten na brzuchu zwiotczał i juz nie jest taki nabrzmiały a ten na głowie całkowicie zbielał. łudzę się nadzieją żę te zmiany nie są tylko czasowe? możliwe jest żeby regresja rozpoczęła się pod wpływem antybiotyków? czy też wszystko wróci do "normy" po zakończonym leczeniu?
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam; typowo - niektóre naczyniaki reagują na podawanie antybiotyków, ale tylko w trakcie ich podawania... a trudno trzymać dziecko na antybiotyku miesiącami... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
A/Aniarędziny Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziękuje bardzo za odpowiedzi, przynajmniej nie będę się nastawiać, że tak juz będzie. dziękuję
Archiwalny temat