pantomogram lub rtg zeba

szanowny panie doktorze,

kolejny raz piszę do pana - moim zdaniem najlepszego specjalisty w temacie "naczyniaki". za każdym razem otrzymuję od pana wyczerpującą odpowiedź, za co bardzo dziękuje i przyznam, że tylko na pana opinii się bazuję. jak się okazuje, życie z naczyniakiem jest możliwe i potrzeba czasu i cierpliwości a może i wiary, że naczyniak się wchłonie czy zniknie. moja córka urodziła się z 2 naczyniakami - na czole plama łososiowa, na policzku - n. wczesnodziecięcy. ten na czole zanika, bardzo powoli ale blednieje (córka ma ponad 6 lat), ten na policzku to w zasadzie kilka czerwonych nitek. a teraz pytanie: czy córka może mieć zrobiony pantomogram szczęki lub ewentualnie rtg pojedynczego zęba? zrobienie tego typu zdjęć jest potrzebne ponieważ córce wychodzą zęby stałe a posiada jeszcze mleczne. być może moje pytanie wydaje się bezsensowne ale już tłumacze dlaczego o to pytam. kiedyś znajoma opowiadała mi, że czytała w prasie o dziecku z naczyniakiem, które miało naświetlanie lampami przy żółtaczce oraz rtg głowy i naczyniak się uzłośliwił - urósł, uwypuklił się itd. czy to jest możliwe? czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie po zrobieniu rtg? przepraszam, ale po prostu nie chcę zaszkodzić swojemu dziecku.

bardzo proszę o pomoc i od razu dziękuję za odpowiedź.

pozdrawiam. anna