przypadek naszej julci

  • 9
  • 0
  • Pytania do doktora
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    Renata86 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam serdecznie! jestem mamą 3,5 letniej julci. u mojej córeczki stwierdzono naczyniaka płaskiego obejmującego swym zasięgiem polowę twarzy, szyję, oko, uszko.w klinice w polanicy poinformowano nas, że pozostaje nam jedynie laser barwnikowo-pulsacyjny, i że musimy czekać aż dziecko osiągnie odpowiedni wiek, żeby współpracowało z lekarzami.w związku z tym, mam pytanie do pana doktora: czy tego naczyniaczka nie można leczyć w inny sposób, np.lekiem propranolol czy np.przeszczepem skóry. i czy rzeczywiście trzeba tyle czekać? słyszałam, że niektóre lasery mają funkcje niwelujące bół przy naświetlaniu. proszę o konsultację i pomoc. renata86 ps. zdjęcie julci jest w albumie.

    Archiwalny temat
  • Image
    A/21asia2 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    nasza córeczka ma nie cały roczek, ma naczyniaka płaskiego na jednej trzeciej powierzchni buzi- zdjęcia w albumie kinga córcia 21asia2- leczymy córeczke w łodzi w szpitalu biegańskiego, szpital ten posiada laser pulsacyjno- barwnikowy i nie ma granicy wiekowej dziecka.jeśli interesują panią jakieś konkrety to chętnie odpowiem i pomoge

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Pysiaczek Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam,

    mam 2,5 letnią córcię z malformacją na prawej połowie twarzy.zdjęcia w albumie córcia pysiaczek m.na twarzy.

    my latamy do liverpoolu-jesteśmy po 3 zabiegach-tam także nie ma granicy wieku.

    jakby coś to chętnie podam więcej informacji.

    pozdrawiam-pysiaczek

    _________________pysiaczek

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/21asia2 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    w liverpulu dziecko jest usypiane do zabiegu? bo w łodzi dzieci nie są usypiane

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Pysiaczek Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    tak,w liverpoolu dziecko jest usypiane na 15-20 min.wszystko robione jest bardzo sprawnie-najpierw gazem, lekko zasypia a potem....to już nie wiem bo daję buziaczka i wychodzę;-)po 15-20 minutach odbieram moją córcię już z kropeczkami:-)odpoczywa max.5 min.a potem pije,zajada ciastka i gra w piłkę(z kolegą;-)

    także nie jest to narkoza a sadacja.kto miał narkozę ten wie,że po tak szybko nie dochodzi się do siebie.a tu...expresowo;-)potem jesteśmy ok.3-4 godzin na obserwacji i do domu;-)

    przechodziliśmy 3 małe zabiegi w dreźnie-w niemczech-na żywca-i nikomu tego nie polecam!!to okropne przeżycie-zarówno dla rodziców jak i dla dziecka-koszmar!!!

    a tu...i rodzic spokojniejszy i dziecko:-)

    w razie pytań proszę pisać:-)

    pozdrawiam,

    pysiaczek

    _________________pysiaczek

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/21asia2 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    my w łodzi mamy zabiegi bez znieczulenia, obecnie jesteśmy po drógim zabiegu

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Patkoo Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    pysiaczek

    jak wyglądają koszty leczenia w liverpulu? gdzie śpicie? jak wygląda cała wasza wycieczka?

    z góry dziękuje za odp.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Pysiaczek Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam!!

    koszty zabiegu pokrywa nfz-więcej o tym można poczytać w historii maciusia-synka michalm.

    śpimy u dobrych ludzi;-))znalazłam ich przez forum polaków w liverpoolu.super ludzie o wielkich sercach!!!udaje się nam i w sumie wszystkie razy byliśmy właśnie u nich...teraz w październiku też "zaklepali" nam miejsce u siebie;-)))oby dalej nam się to udawało,bo córcia się już do nich przyzwyczaiła,ja zresztą też;-))

    wycieczka...no cóż.gdyby nie to,że wyloty są z łodzi a my jesteśmy z okolic zgorzelca to byłoby jak na spacer!!ale tak to dobre 6 godzin w aucie-dajemy radę.lot samolotem to czysta przyjemność.tam radzimy sobie już z autobusami.no i śpimy u tych znajomych(już teraz znajomych;-),rano trochę siedzimy w domku, potem jedziemy do szpitala(ok.30 min.),rozmowy z lekarzami,zabawy,przygotowania no i zabieg,potem obserwacja i ok.17-18 wracamy,kolacja,spać no i rano następnego dnia o 9:30 mamy wylot do polski.

    w sumie wszystko mija bardzo szybko...:-)

    pragnę tu podziękować za wielkie serce i wielką pomoc właśnie michalm!!!!!no i za towarzystwo przez te dni:-)

    bez niego nie dałybyśmy rady,ani tu ani tym bardziej w liverpoolu!

    jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to proszę pisać-odpowiem!

    pozdrawiam serdecznie,

    _________________pysiaczek

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Pysiaczek Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    tu znajdziecie historię maciusia:

    http://www.naczyniaki.pl/viewtopic.php?p=8043#8043

    _________________pysiaczek

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Michalm Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    pysiaczek,

    ;))))

    cała przyjemność po naszej stronie;) łza wzruszenia się w oku zakręciła ;)

    dziękuję!

    _________________pozdrowienia | michalm

    www.malformacja.pl

    http://www.facebook.com/p...1273414?sk=wall

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦