pytanie do doktora wyrzykowskiego

szanowna pani; generalnie promieniowanie lasera flpd jest wychwytywane w kolorze czerwonym, wiec im mniej czerwonego tym trudniej o dobry efekt. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam

u mojego obecnie trzyletniego chrześniaka stwierdzono naczyniaka między brwiami u nasady nosa. nie jest bardzo duży ale wygląda jak fioletowy siniak. jesteśmy ze śląska. czytałam na forach pana opinię , że metoda , którą tu właśnie się stosuje czyli ostrzykiwanie glukozą jest archaiczna. trzy tygodnie temu taką metodę właśnie zastosowano w szpitalu w katowicach. co pan proponuje? zastosować coś innego? co pan poleca? dodam , że naczyniak pojawił się w wieku 6-mcy i pomalutku rośnie

witam,

piszę do pana z prośbą o poradę. moja córeczka nela (3 lata) ma naczyniaka na prawej wardze sromowej, pokazał się około tygodnia po porodzie. jesteśmy niby pod opieką w poradni chirurgicznej od 3 mż. do tej pory mówiono nam że naczyniak się wchłonie, mała nie miała robionych żadnych badań ani usg, ponieważ doktor stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. od roku córka jest już bez pampersa, i na początku bardzo się nim interesowała (obecnie już trochę mniej), boję się, że może go uszkodzić albo że może dojść do owrzodzenia. co mamy dalej robić? czy go usunąć czy czekać...?

Last edited by karolina i nela on 2013-05-12, 19:16; edited 1 time in total

szanowna pani; naczyniak w fazie widocznego zaniku; skoro nie przeszkadza, to mozna spokojnie dalej czekać. owrzodzenie na tym etapie raczej bardzo mało prawdopodobne. zapewne pozostanie niewielki obszar bardziej wiotkiej skóry... pozdrawiam dariusz wyrzykowski

drogi panie doktorze,

bardzo prosze o opinie w sprawie naczyniaczka mojej corki. urodzila sie 2 sierpnia po 37 tygodniach i 3 dniach ciazy z waga 2620gram, 46 cm dlugosci.

naczyniak pojawil sie nagle w 6 tygodniu i rosnie dosc szybko. na poczatku byla to czerwona plamka teraz sie uwypuklil. znajduje sie pod noskiem nad gorna warga. jestem niezmiernie zaniepokojona z uwagi na umiejscowienie naczyniaka. boje sie ze jak nie przestanie rosnac to moze wywolac problemy z jedzeniem lub oddychaniem. co robic? czekac, czy rozpoczac leczenie i kiedy? czy ten naczyniak jest rzeczywiscie powodem do wielkiego niepokoju? ponizej umieszczam zdjecia.

zmiana 2 wrzesnia br:

https://www.dropbox.com/s...xm/img_5389.jpg

zmiana 28 wrzesnia br:

https://www.dropbox.com/s...%2008.20.03.jpg

https://www.dropbox.com/s...%2008.21.06.jpg

https://www.dropbox.com/s...%2009.13.02.jpg

szanowna pani; naczyniak niewielki i na tym etapie nie wymaga leczenia. jeżeli bedzie się dalej powiekszał - do rozważenia laser lub timolol miejscowo. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

dziękuję pięknie za szybka odpowiedz.

panie doktorze nasuwa mi sie jeszcze kilka pytań. bardzo prosze o odpowiedz. jak dlugo musimy czekac? jak duzy musi byc naczyniak aby kwalifikowal sie do leczenia? czy istnieje mozliwosc, aby naczyniak przestal w tym momencie rosnac (corka w przyszlym tygodniu konczy dwa miesiace)? wszedzie czytam ze naczyniaki rosna rok a moze nawet dluzej. po tak szybkim postepie w ciagu miesiaca boje sie myslec co moze sie w tym miejscu znalezc za rok czasu. czy jesli w przyszlym tygodniu zauwazymy nieznaczne powiekszenie powinnismy sie odrazu ta zmiana zajac? czym jest timolol?

naczyniak może przestac rosnąć n tym etapie i dlatego warto jeszcze chwilę poobserwować. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam panie doktorze,

kieruję do pana pytanie ponieważ niepokoi mnie znamię mojej córki a do tej pory nie otrzymałam jednoznacznej odpowiedzi jakiego rodzaju to znamię jest ani jak z nim postępować. córka obecnie ma 6 tygodni. w 3-4 dobie po urodzeniu na czole pojawiła się różowa plamka ( być może ta plamka istniała od urodzenia w postaci przebarwienia, niestety stwierdzam to tylko ja, zdjęcia z tego okresu są zbyt niewyraźne)znamię początkowo wyglądało jak zadrapanie, płaske i blade. wraz z upływem czasu zmieniało barwę. obecnie jest ciemnoczerwone o wymiarach 4x4 mm delikatnie wypukłe może na 1 mm. patrząc na to znamię nie stwierdzam tendencji do wzrostu jedyna zmiana to uwypuklenie i kolor.

ostatnio zasugerowano nam aby "wyłyżeczkować" znamię kiedy córa będzie miała 3 miesiące.

panie doktorze co pan o tym sądzi?poniżej zamieszczam linki do zdjęć. proszę o opinię co to za znamię i jak z nim postępować?

zdjecie1

zdjecie2

szanowna pani; malutki naczyniak wczesnodzieciecy - zaniknie. pomysł z łyżeczkowaniem iście .... szalony... spokojnie do obserwacji. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

dziekuje serdecznie za szybką odpowiedz...

panie doktorze skoro juz wiem , ze to naczyniak to bardzo proszę o radę jak z nim postępowac? nigdy nie miałam z taką zmianą do czynienia... a bierne przypatrywanie sie temu naczyniakowi jakos nie daje mi spokoju...

panie doktorze mam jeszcze pytanie...

jak duży urośnie naczyniak mojej córki i kiedy mniej wiecej bedzie zanikał? wiem, ze to pytania abstrakcyjne i każdy przypadek jest indywidualny jednak prosiłabym o orientacyjna odpowiedz. na pewno dr miał styczność z podobnymi przypadkami i dlatego pytam jak to wygląda z perspektywy pana doświadczenia...

dziecko ma 3 m-ce, wiec juz zapewne nie urosnie. spokojnie czekamy. pozdrawiam dw

dziękuje za odpowiedz...

panie doktorze mam jeszcze dwa pytania... naczyniak mojej córki nie zmienia sie, moze delikatnie uwypuklił? jednak dwa dni temu córka zadrapała naczyniak... w miejscu zadrapania pozostała jasniejsza kreseczka , mam nadzieje,ze to nic niepokojącego?

druga sprawa dotyczy szczepien, przeczytałam ,ze szczepeinia moga doprowadzic do wzrostu aktywnosci naczyniaka w zwiazku z tym nie wiem co robic ? corka ma wyznaczone szczepienie na przyszly tydzien... obawiam sie, ze naczyniak zacznie szybko rosnąć, chociaz teraz nie jest jakos specjalnie aktywny i nie rosnie.. panie doktorze co robic?

szanowna pani; proponuje się nie przejmować. pozdrawiam dw