pytanie do dr wyrzykowskiego

szanowna pani kamilo; to rzeczywiscie moze być malformacja limfatyczna (ciekawe co napisano w wyniku badania usg?). jezeli tak, to zapewne jedyną rozsądna metodą leczenia jest zabieg operacyjny. obejrzymy na miejscu. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

bardzo dziękuje panie doktorze za odpowiedz mimo natłoku obowiązków:))

wiem, ze musi pan zobaczyć córkę. po usg rzeczywiście

diagnoza to malformacja limfatyczna.

słyszeliśmy jednak ze oprócz chirurgicznego

usunięcia stosuje się rownież w takich przypadkach skleroterapie.

nie wiem tylko na czym ta metoda polega i od czego zależy jej zastosowanie?

w jakim wieku dziecka wykonuje się zabieg chirurgiczny?

czym spowodowana jest taka malformacja i z jakimi zagrożeniami dla dziecka się wiąże?

będę wdzięczna za odpowiedz.

oczywiście dziękuje i widzimy się 29.11

pozdrawiam,

kamila michalak

szanowna pani; skleroterapia dotyczy wyłącznie zmian wielkotorbielowatych z niewielka liczba torbieli (i to powinno nam wyjasnić usg). pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam

mój syn ma 5 miesięcy. proszę pana doktora o poradę co robić z naczyniakiem.

wysyłam zdjęcia :

1 i 2 to naczyniak nad klatką piersiową, ma ok 3cm i jest wypukły na ok 0,5cm .

trzecie zdjęcie to naczyniak na pleckach , znacznie mniejszy i mniej wypukły, wydaje mi się że o niego nie ma co się obawiać lecz martwi mnie ten na klatce piersiowej.

bardzo proszę o ocenę.

http://x.garnek.pl/ga380/...a3/24897045.jpg

http://x.garnek.pl/ga4767...a3/24897049.jpg

http://x.garnek.pl/ga4525...a3/24897051.jpg

szanowna pani; naczyniak na klatce zapewne już nie rosnie - proponuje natłuszczać i obserwować; zmiana samozanikająca. w razie bardzo powolnego zaniku do rozwazenia leczenie miejscowo preparatem z propranololem. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

dziękuję bardzo za odpowiedź , w takim razie będziemy cierpliwie obserwować

pozdrawiam

twyrzykowski dar,

dzień dobry

witam ponownie.

od maja zaczęliśmy leczenie proplanololem (aktualnie 3 tabletki dziennie). niepokoi mnie wolne zanikanie naczyniaka i to przez jaki długi czas mały będzie musiał brać tabletki, rozumiem pół roku czy rok ale wydaję mi się że na tym się nie skończy. czy jest możliwość usunięcia tego naczyniaka bądź zamrożenia? wizytę u pani doktor mamy dopiero po nowym roku więc wstawiam zdjęcia i proszę pana doktora o ponowną opinie.

zdjęcia w pierwszym poście to zdjęcia z lutego

maj (tutaj zaczęliśmy leczenie ) http://img3.garnek.pl/a.g...jpg/zdjecie.jpg

sierpień http://img1.garnek.pl/a.g...jpg/zdjecie.jpg

i aktualne http://img2.garnek.pl/a.g...jpg/zdjecie.jpg

http://img4.garnek.pl/a.g...jpg/zdjecie.jpg

szanowna pani; oczywiście naczyniak do usunięcia, zapewne niestety i tak nie zaniknie do zdrowej skóry. prosze się zarejestrowac do kurort=u lub sanitasu na konsultację. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

dziękuję bardzo za odpowiedź.

panie doktorze poniżej zamieszczamy zdjęcia ust naszej córki prosząc o ocenę zmiany – naczyniaka(?) na górnej wardze.

obecnie córka ma 4,5 miesiąca. niestety mamy problem z dokładnym ustaleniem kiedy zmiana się pojawiła. zauważyliśmy ją w trzeciej dobie życia dziecka – wtedy widoczny był mały krwiaczek. analizując zdjęcia zorientowaliśmy się jednak, że w drugiej dobie życia na niektórych zdjęciach, miejsce w którym jest naczyniak jest lekko sine. zmiana stopniowo, wolno rosła – tak było do ok.3 miesiąca życia dziecka. bardzo często praktycznie zupełnie zanikała. uwidaczniała się natomiast zawsze podczas krzyku czy płaczu, zmiany temperatury otoczenia, po karmieniu. od ok. 4 miesiąca naczyniak praktycznie nie zanika. jego większa część znajduje się na wewnętrznej stronie ust. w czwartym i piątym miesiącu widocznie się powiększył i ma bardziej intensywny odcień – niekiedy mocno ciemnosiny. w ostatnim czasie zasinienie staje się lekko widoczne także na skórze pomiędzy wargą a nosem. obserwujemy także, że od kiedy zmiana zwiększyła się spowodowała lekkie zniekształcenie górnej wargi, które utrzymuje się nawet gdy zmiana jest mniej widoczna, co nas najbardziej niepokoi,

jeżeli to możliwe prosimy o pańska opinię czy jest to naczyniak i czy wchłonie się sam czy powinien być leczony. jeśli tak, to w jaki sposób? jesteśmy z wielkopolski, ale jeśli stwierdzi pan że konsultacja i leczenie są niezbędne, to oczywiście z chęcią przyjedziemy do pana na wizytę.

zdjęcia córki:

1. trzecia doba życia

2 i 3 pierwszy miesiąc życia

4. trzy miesiące

pozostałe - obecny wygląd - 4,5 miesiąca

https://plus.google.com/photos/108363094244473821086/albums/5847104757885573777

szanowni państwo; zmiana nie wygląda na klasycznego naczyniaka wczesnodziecięcego - raczej jest to malformacja zylna lub żylno limfatyczna; zmiana niezanikająca. wskazane wykonanie usg wargi z dopplerem i konsultacja (namiary na moje miejsca konsultacyjne w gdzie leczymy...?).

pozdrawiam dariusz wyrzykowski

p.s. dział pytanie do dw znajduje się poniżej.

serdecznie dziękujemy za szybką odpowiedź. jesteśmy umówieni na wizytę do centrum sanitas w gdańsku na 20 marca. przy rejestracji dowiedzieliśmy się jednak, że w tym miejscu usg z dopplerem, o którym pan doktor pisał nie jest wykonywane czy w związku z tym powinniśmy je zrobić wcześniej czy pan doktor nas gdzieś skieruje w dniu konsultacji?

szanowni państwo; najlepiej by było mieć juz wykonane badanie podczas konsultacji. proponuję skontaktować się telefonicznie z fundacją solidarności w gdańsku, gdzie przyjmuje dr. m. wyszomirska (58 3010266). pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam, moja córka urodziła się z naczyniakiem powieki oka prawego.

naczyniak miękki, nie rośnie jest wielkości groszku znajduje się pod skórą.

w szpitalu klinicznym w katowicach zrobiono rezonans mag. po czym stwierdzono "że to naczyniak:)" i kazano pojechać na konsultacje do łodzi. jestem ze śląska, od 5 miesięcy jeździmy po różnych lekarzach ale nikt nie powiedział nam jednoznacznie, czy i jak leczyć tego naczyniaka. córka (6 miesięcy) otwiera oko w 80%.

proszę o pomoc, co mam dalej zrobić, gdzie mam szukać pomocy?

czy rzeczywiście w południowej polsce nikt nie zajmuje się naczyniakami powiek?