uprzejme pytanie do dra wyrzykowskiego

szanowny panie doktorze,

nasza córka (10 tygodni) od urodzenia posiada naczyniaka po prawej stronie szyji. nie jest wypukly, jest miękki i podczas snu blednie, pod wplywem emocji czerwienieje. pediatrzy twierdzą, że sam się wchłonie i żeby nie podejmować żadnych działań. jednakże pojawiły się komplikacje, naczyniak zaczął się łuszczyc i powstały 3 strupki (prawdopodobnie nastąpiło obtarcie, córka nosiła szelki pavlika na dysplazję). strupki odpadły. po górnym praktycznia nie ma śladu, w środkowym były ślady ropy, z której powstał strupek i też odpadł, obecnie wyglada jakby się goił. natomiast w dolnym wyglębieniu jest nadal biały ślad (załączam fotografie). naczyniak nie jest juz narażony na obtarcie lecz znowu zaczyna się łuszczyć. chcieliśmy udać się do pana na prywatną konsultację lecz w obecnej sytuacji w kraju nie wiemy czy to możliwe. proszę podpowiedzieć czym smarować naczyniaka by go zaleczyć i jak z nim poprawnie postępować? bardzo prosimy o odpowiedź!

https://naforum.zapodaj.net/3ba59177b4d4.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/74fa3e5896a0.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/aeb7677d4025.jpg.html

edite:

zdjęcie naczyniaka z 28.03.2020:

https://naforum.zapodaj.net/3838f123f809.jpg.html

z wyrazami szacunku,

łukasz i paulina rybińscy