Wchłanianie się naczyniaka

Dzień dobry,
Córka urodzila się z naczyniakiem na pupie. Przez 7 miesięcy nic się z nim nie działo. Miesiąc temu zauważyłam drobną ranę. Nie sączyła się ani krew ani osocze. 1 kwietnia skonsultowałam problem z chirurgiem dziecięcym do którego też wybrałam się na konsultacje po narodzinach córki. Wg lekarza wszystko jest bardzo dobrze. Naczyniak zanika. Rzeczywiście blednie ale rana się powiększa. Proszę o Pana opinie czy udać się na konsultacje do innego lekarza czy rzeczywiście takie zmiany są 'pożądane' jak ocenił Pan doktor. Od początku córka nie czuła i nadal nie czuje bólu w związku z tą zmianą.