Żylakowe owrzodzenie podudzia

Witam mój ojciec lat 63 od kilkunastu lat choruje na żylakowe owrzodzenie podudzia do tego miarzdzyca i cukrzyca. Zawsze na jesień pojawiają się dziurki a nawet dziury,rany na nogach takie wypalone czasami sączące się, swedzace i bardzo ale to bardzo ciężko się goją nawet jakikolwiek mały uraz zadrapanie powoduje że rana ta zostaje na kilka tygodni/miesięcy . Wizyty u różnych dermatologów, chirurgow nic nie pomagaja, błędne koło.Ciągle zapisywane te same maści,leki jak i antybiotyki .Maści różnego rodzaju jak i reszta leków pomagają na chwilę a czasami wcale nie dają rezultatow aby rany się zagoiły czy nawet sam stan nóg się poprawil. Badania różne porobione były lecz lekarze nic szczegółowego jak i nowego nie mówili jesteśmy ciągle w tym samy miejscu czasami już wykończeni,zrezygnowani z wszystkiego .Ojciec ma 193cm 125 kg pracuje na budowie za granicą bardzo ciężko od 40 lat . Z roku na rok jest coraz ciężej bo są momenty że nogi odmawiaja posłuszeństwa są ociężale,opuchnięte a nawet od wysiłku często zdarza się że puści się krew z nosa nie mogę patrzec jak dzień w dzień po pracy ,zmęczony wykonuje dezynfekcję i opatrunki.Polecaja Pana Dr. na różnych forach .Pomogl Pan nie jednej osobie moze i nam również takiej pomocy udzieli i pomoże tacie.chetnie umówimy się również na wizytę . Pozdrawiam i czekam ba odpowiedz.