naczyniak jamisty mozgu

  • 36
  • 0
  • Naczyniaki mózgu
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    Pedro Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    tak obserwuję i widzę że ciągle pusto w tym dziale o naczyniakach mózgu.

    więc napisze że mam 24 lata i jestem po operacji naczyniaka jamistego mózgu.

    naczyniak wymęczył mnie epilepsją, wylewem krwi do mózgu i częściową afazją... a teraz jest w miarę ok.

    nie będę się teraz rozpisywał na swój temat, ale na pewno co jakiś czas będę tutaj zaglądał (zwłaszcza do tego działu) i z chęcią, w miarę możliwości odpowiem na pytania związane z tematem.

    Archiwalny temat
  • Image
    Martuska0 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    hej ja miałam operację na naczyniaka jamistego móżzku to całkiem z tyłu głowy.z tego co wiem to podgórski na szaserów jest niezły.to chyba szpital wojskowy.

    ja byłam na konsultacjach u niego .bardzo konkretny.on chyba nie lubi owijać w bawełne i jak coś niekorzystne to tego sie nie podejmuje.mój login to martuśka0 .jak chcesz to pisałam o swoi przypadku naposałam w naczyniakach mózgu .pytaj mailowo a odpowiem jak będę wiedziała.pozdrawiam

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Owrone Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    dzieki serdeczne! powiedz jak operacja przeminela mniej wiecej ile trwala jakie sa skutki jej, ile trwala rechabilitacja, ile lezałaś w szpitalu po operacji ... czy bierzesz jakies leki, czy odbywaja sie konsultacje, za odpowiedz serdeczne dzieki!

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Martuska0 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    hej .operacja podobno udała sie super. w szpitalu po operacji byłam tydzień .wystąpiła niezbornośćprawej strony. nie mogłam o własnych siłach nawet pójśc do ubikkacji. typowyzespół móżdżkowy .ja miałam operację w lublinie .trwała 6 godzin.to było rok temu.jeszcze do tej pory widzę podwójnie . mam problemy z przełykaniem i zdarzają mi się wymioty.jestem pod kontrolą neurologa ,ale takiego przypadku on nie miał .mam też dźwięczenie w prawej części głowy i ruchy mimowolne policzka i wargi.to wszystko się poprawia ,ale wolno i na te moje dolegliwośc nikt i żadne leki nie mogły poradzić.do szpiitala poszłam prawie zdrowa.

    no ale nie ma takkiego już niebezpieczeństwa ,że pęknie.pogorszył mi się słuch,ale ne wiem czy to nie wynik podwójnego widzenia.trudniej obserwować ruch warg,bo już wcześniej miałam kłopoty ze słuchem.aktualnie ne biorę żadnych leków neurologicznych.nasilił mi sie częstoskurcz serca i biorę od tego prochy .ćwiczyłam sporo i nadal ćwiczę bo mam zaburzenia równowagi ,nie mogę normalnie robić rzeczy wszystkich prawąręką .a ty gdzie masz tego naczyniaka?pozdrawiam

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Owrone Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witaj!

    ja mam go w lewej tylniej czesci glowy, z relacji lekarzy nie krwawi, jest w miare bezpieczny, musze sie teraz zastanowic czy chce go usunac czy ograniczyc swoje dotychcaswe zycie do mimimum bym mogl zyc z nim kilkanascie lat! pozdrawiam!jestem zdenerwowany u brak mi sil

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Kleopatra Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    ja też jestem po operacji naczyniaka jamnistego z tym, że mój był umiejscowiony w przedniej części głowy, w płacie czołowym po prawej stronie... operacja przebiegła pomyślnie i dziś nie ma żadnych poważniejszych powikłań. prócz migren i zwykłego bólu głowy. mogłam żyć z bombą zegarową w głowie i nie wiedzieć, co mnie czeka, ale zdecydowałam się na inny krok. a cała historia zaczęła się właśnie od nadlania się tego naczyniaka, nawet zdarzyło się to dwa razy. traciłam przytomność, nie można mnie było dobudzić. póki co cieszę się, że jest jak jest:p bo to chyba cud, że po nadlaniu się naczyniaka nie dostałam paraliżu, bo ponoć tak to się kończy w większości przypadków;/ jestem w drugiej klasie liceum i za rok piszę maturę. lekarze przestrzegali przed możliwym brakiem koncentracji, problemami z nauką, a jak widać wcale nie musi być aż tak źle:p pozdrawiam ;]

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Moniśka Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witajcie! mam do was następujące pytanie: czy kobieta, która w przeszlości miała naczyniaka jamistego mózgu ( zoperowanego) może urodzić dziecko siłami natury czy w skazane jest cesarskie cięcie? czy raczej ciąża w takim przypadku jest odradzana przez lekarzy? błagam odpowiedzcie mi, co wiecie na ten temat. ja przeszłam operacje w wieku 12 lat, więc wtedy nie myslalam o tych sprawach. obecnie czuje sie dobrze, nie zazywam zadnych leków, nie wymagam kontroli lekarskiej. pozdrawiam

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Karolina30 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    mam pytanie do osób po operacji naczyniaka mózgu: czy taka udana operacja oznacza pełen powrót do zdrowia ( nie mowie tu o ewentualnych powikłaniach)czy istnieją dla was wciąż jakieś zagrożenia i ograniczenia?

    _________________karolina

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Pedro Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    tak.

    i myślę, że jest na tym forum kilka osób, które są tego żywym dowodem . oczywiście mówimy tu o usunięciu chirurgicznym naczyniaka jamistego.

    KAROLINA30 wrote: CZY ISTNIEJĄ DLA WAS WCIĄŻ JAKIEŚ ZAGROŻENIA I OGRANICZENIA?

    ja na pożegnanie usłyszałem "żyć normalnie i zgłosić się do nas w razie wystąpienia problemów"... więc nie wiem - zinterpretuj sobie te słowa sama

    jestem 3 lata po i na dzień dzisiejszy nic mi nie dolega, a wysiłku fizycznego sobie nie odmawiam. pewnie się kiedyś w przyszłości wybiorę na jakiś tomograf kontrolny, ale jeszcze nie wiem kiedy.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Karolina30 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    dzięki za odpowiedź, brzmi optymistycznie. wprawdzie w przypadku mojego synka chodzi o malformację tętniczo żylną usuniętą chirurgicznie trzy dni temu ale mimo wszystko....

    _________________karolina

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Agacia013 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam od czterecz lat choruje na naczyniaka jamistego ? mózgu lekarze nie są pewni bi przy wypisie ze szpitala mam znak zapytania.do tego padaczka.mam 3,5 letnie dziecko zdrowe, chcialabym zajsc w kolejna ciaze gdyz sama jestem jedynaczka i wiem ze to zle. niedawno robilam badania i ta malforacja naczyniowa powiekszyla mi sie. ide za tydzien do lekarza.chcialabym urodzic dziecko i zyc normalnie. czy sa jakies zagrozenia, czy mozliwa jest ciaza?prosze o pomoc

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Yoka Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    myślę, że najważniejsze teraz co powiedzą lekarze skoro urosło.

    zagrożenie jest takie, że nie wiadomo, jak naczniak "rozwinie się" pod wpływem hormonów w ciąży.

    poza tym, ryzykiem może być podwyższone ciśnienie w ciąży, które czasami nagle daje o sobie znać.

    no i sam poród - w pełnym znieczuleniu i asyście.

    ogólnie do tego padaczka - czyli stała opieka nie tylko ginekologa, ale też neurologa i neurochirurga.

    to zawsze mi mówił neurochirurg, gdy go pytałam o ciążę.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Sy$Ka Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    panie doktorze..

    u mojej 15letniej córki wykryto naczyniaka jamistego mózgu o wymiarach 15mmx9mmx7mm. jest on głeboko umieszczony,ok 4 cm w głąb mózgu. neurolog i chirurg mówili że nie wolno jej nic robić ćwiczyć itp. natomiast neurochirurg powiedział że moze prowadzic normalny tryb życia, bo jeśli ma dostać wylewu to dostanie bez względu na to co będzie robić.powiedział też że nie ma leczenia gdyż jest on za mały aby cokolwiek robić. córce kręci się częst w głowie,traci równowage.ma bóle głowy,dretwieje jej szyja. jest dzień że czuje sie dobrze i jest dzień że nie wstaje z łóżka. prosze o pana opinie.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; taka zmiana naczyniowa to "temat" dla neurochirurga, więc pewnie jego należy słuchać. pytanie jak ta zmiana wygląda w arteriografii? czy ją widać? może w takim przypadku możliwa jest interwencja radiologa interwencyjnego... pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Sy$Ka Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    panie doktorze

    takie badanie nie zostało zlecone,gdyż doktor uzasadnił że i tak by to nic nie wykazalo.

    córka od 2 roku życia była leczona na epilepsje.obecnie od ok 4 lat jest bez leków. niewiem czy to ma jakięś znaczenie ale ma wade wzroku astygmatyzm. niewiem co mam robić. pozdrawiam.

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; astygmatyzm nie ma związku. padaczka? pytanie do neurologa. co do zasadności badania naczyniowego - zapewne neurochirurg ma rację. pewnie należałoby porozmawiać z neurologiem i neurochirurgiem, czy ta zmiana naczyniowa moze odpowiadać za opisywane objawy... pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦