naczyniak jamisty na moscie
- 4
- 0
- Naczyniaki mózgu
-
Lopez_33 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam
sam nie wiem, czemu i ze sie zdecydowałem napisac, pewnie to mój brak orientacji. do sedna krótko i na temat, wróciłem własnie od neurologa, który zdjagnozował po rm najprawdopodobniej naczyniaka jamistego po lewej stronie mózgu....... ponoc nie operacyjny itd.............. chyba zwariuje z ta informacja.............. prosze niech ktos cos mi pomoże i wytłumaczy. ewentualnie gg 7506703. dziekuje za każda pomoc.marcin
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
Wolanna Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam,
jestem w podobnej sytuacji :( mam 31 lat i 2-miesięczną córeczkę... rozpacz... jak się czujesz??? czy udało ci się zebrać jakieś informacje???
życzę zdrowia :)
Archiwalny temat -
Lonias Użytkownik poprzedniej wersji forum.
moja żona ma naczyniaka jamistego w środkowym konarze móżdżku. jutro ma być przyjęta do szpitala św.barbary w sosnowcu. została zakwalifikowana do zabiegu przez prof.majchrzaka. widzę, że pisaliśmy dosyć dawno, napiszcie, czy coś się u was zmieniło i jak sytuacja wygląda... obawiam się tego co nas czeka ale jestem dobrej myśli. to wszystko co mogę zrobić...
Archiwalny temat -
Sylwia86_2007 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam moze ktos poleci dobrego lekarza.
rozpoznanie: malformacja naczyniowa (współistnienie naczyniaka jamistego i żylnego) w prawej ok. kąta mostowo-móżdżkowego.
niedoczulica w zakresie v1 i v2 po stronie prawej.
Archiwalny temat -
Doxa10 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dzień dobry. czy są tu osoby, które pisały w tym poście. wiem, że minęło sporo czasu, ale może akurat. dowiedziałam się o naczyniaku dwa miesiące temu. miałam iść na dalszą diagnostyke, ale ze względu na obecną sytuację (koronawirus) przyjęcia wstrzymane. objawy czyli dretwienie i niedoczulica oraz bóle głowy nasilają mi się. mam naczyniaka w moście po stronie lewej. neurochirurg wstępnie powiedział że nie do leczenia ewentualnie naświetlania. czytam tu że te naświetlania nie wiele dają. jak wam się żyje z taka bomba? jakie metody leczenia zastosowano u was?
_________________memento mori
Archiwalny temat