naczyniak na palcu
- 5
- 0
- Pytania do doktora
-
Anias Użytkownik poprzedniej wersji forum.witam,
moja córka ma obecnie 5 tygodni. na dużym palcu u nogi ma naczyniaka. od momentu wyjścia ze szpitala nieznacznie się powiększył. prosiłabym o informację, czy jest to groźne dla dziecka i jak można to leczyć. jakie badania powinnam wykonać oraz czy istnieje ryzyko, że wystąpią u niej naczyniaki na jeszcze innych organach. bardzo prosiłabym o diagnozę.
poniżej umieszczam link do zdjęć.
https://picasaweb.google.com/110974816345529793536/naczyniak?authkey=gv1srgclpw7c3ft5z7yge
pozdrawiam
ania
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć.Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
pani aniu; naczyniak wczesnodziecięcy w tym wieku może rosnąć jeszcze przez co najmniej parę miesięcy... ponieważ znaczne powiększenie się naczyniaka spowoduje trudności w nauce chodzenia, jak również trwałą deformację palca (pogrubienie), proponowałbym poobserwować przez kolejne 2-3 tygodnie, jeżeli będzie rósł dalej to do leczenia propranololem. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Anias Użytkownik poprzedniej wersji forum.
witam
dziękuję za odpowiedź, czy może pan jeszcze zdradzić jak wygląda leczenie wspomnianym propranolem?
jakie jest prawdopodobieństwo, że naczyniak może wystąpić na narządach wewnętrznych. czy powinnam wykonać jakieś badania, które wykluczą taką ewentualność.
pozdrawiam
ania
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; propranolol jest podawany doustnie. ryzyko naczyniaków narządowych znikome, nie wymaga diagnostyki. pozdrawiam dw
Archiwalny temat -
Anias Użytkownik poprzedniej wersji forum.
mam jeszcze jedno pytanie jeśli pan pozwoli, chcemy małą na dniach zaszczepić (standardowe szczepionki + rotawirusy + pnełmokoki). czy może spowodować to powiększenie naczyniaka?
pozdrawiam
ania
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
może, chociaż w tym konkretnym przypadku to ryzyko jest chyba niewielkie... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat