naczyniak natalki-co z nim zrobic?(zostawic czy usunac?)

jestem ojcem 8 miesięcznej natalii.jest ona z porodu bliźniaczego i od urodzenia ma naczyniaka jamistego z prawej strony brzuszka.na początku był mały,ale teraz ma ok.4- 5 cm,i jest u góry spękany jak sucha ziemia bez wody(tak to wygląda na moje oko,pan doktor będzie wiedział o co chodzi).było konsultowane to z miejscowym dr.marszałkiem z koszalina, stwierdził, że może się wchłonąć u dziecka do 5 roku życia,nie ma ryzyka co do poważniejszych zmian,bo jest na skórze(dr.marszałek jest też od chirurgi naczyniowej).moje pytanie do doktora wyrzykowskiego to czy jakbym zrobił zdjęcie tego naczyniaka dziecka ,to coś więcej mógłby mi doktor napisać o tym,i czy można zarejstrować się do doktora na wizytę w gdańsku z dzieckiem,co trzeba posiadać ze sobą,brak historii naczyniaka bo nie był jeszcze badany w specjalistycznej klinice,dlatego prośba moja o poradę do doktora,mieszkam w koszalinie,czy wizyta będzie zbędna i sam się naprawdę wchłonie.( dziecko ma wizytę w lipcu w szczecinie,ale słyszałem że tam to trochę ignorują).proszę o odpowiedź pana doktora i z góry dziękuję.(dziecko rośnie obawa przed rozerwaniem naczyniaka!) andrzej.