plama czerwonego wina - prosba o wstepna diagnoze
- 1
- 0
- Pytania do doktora
-
A/Lavender.8 Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowny panie doktorze,
bardzo proszę o postawienie diagnozy (o ile to będzie możliwe) dotyczącej zmiany na głowie mojego synka (zdjęcia przesłane moderatorowi). dotychczasowi pediatrzy oraz chirurdzy, z którymi mieliśmy do czynienia informowali nas że jest to naczyniak płaski (tzw. plama czerwonego wina) i że w przeciągu kilku lat powinien się wchłonąć i że teraz nie musimy nic z tym robić.
synek urodził się w 42tc. przez cc dnia 04.12.2008r. urodził się w stanie ogólnym dobrym (10 punktów apgar), po 10 minutach zaobserwowano u niego przemijający szybki oddech (tachypnoe) i w związku z tym trafił na kilka godzin do inkubatora. bezpośrednio po porodzie naczyniak nie był widoczny (jest nagranie wideo), jednakże w kilka godzin po porodzie był już widoczny. jest to jedyna jak do tej pory tego typu plama na ciele synka.
nadmieniam, iż usg przezciemieniowe oraz brzucha będzie miał robione 19 lutego.
bardzo proszę o informację czy tego typu zmiany leczy się w jakikolwiek sposób u tak małych dzieci i jaka jest procedura postępowania (kontrole, obserwacja?).
z góry dziękuję za pomoc i poradę i serdecznie pozdrawiam.
Last edited by karolinaklara on 2009-02-09, 13:19; edited 1 time in total
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć. -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; zmiana wygląda jak malformacja kapilarna, czyli dojrzała, niezanikająca anomalia naczyniowa. jedyne, co nie pasuje to fakt, że zmiana nie była widoczna po porodzie, ale może dziecko całe było różowo-czerwone i dlatego? rozumiem, ze nie zauważyliście państwo żadnego "uniesienia" zmiany ponad poziom skóry? czy "plama" jest gotrąca przy dotyku? generalnie, jeżeli (?)jest to malformacja kapilarna, to nie za bardzo jest to jak leczyć w tej lokalizacji, bo laser (który jest standardem w leczeniu) ma prawo spowodować uszkodzenie włosów... miejmy nadzieję, że młody człowiek będzie brunetem... pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat