pytanie do dr wyrzykowskiego-naczyniak na glowce
- 7
- 0
- Pytania do doktora
-
Rooberto Użytkownik poprzedniej wersji forum.dzień dobry
nasz synek urodził się 7 listopada 2011r. w 9 tygodniu (około 7 stycznia 2012r.) zauważyliśmy na jego główce niewielkie zgrubienie, które wyglądało jak mały guzek po uderzeniu. na tym guzku było również niewielkie zaczerwienienie i dwa mniejsze czerwonawe punkciki (prawie niewidoczne, bardzo małe). po pięciu tygodniach od zauważenia tego guzka ten większy czerwony punkcik powiększył się i jest teraz już bardzo widoczny. zgrubienie, które wygląda jak opuchlizna mamy wrażenie, że się powiększyło (raz wydaje się mniejsze raz trochę większe). byliśmy u lekarza pediatry, który stwierdził, że jest to prawdopodobnie naczyniak i na razie należy go jedynie obserwować. chcielibyśmy zasięgnąć pana opinii na ten temat. załączamy aktualne zdjęcia, które pokazują stan po pięciu tygodniach od zauważenia zmian. dodam, że ta „opuchlizna wydaje się, że pojawiła się bardzo szybko (dzień przed jej zauważeniem nic nie widzieliśmy na główce synka). w związku z tym prosimy o opinię czy to na pewno naczyniak (choć rozumiemy, że ze zdjęcia może to być trudne do określenia) oraz co powinniśmy dalej robić. czy każdy naczyniak będzie się powiększał, czy jest szansa że się wchłonie samoistnie i czy tempo jego zmian, które opisaliśmy powinno nas niepokoić, jak duży może urosnąć? czy należy go czymś smarować? jeżeli uzna pan, że konieczna jest wizyta bezpośrednia i rozpoczęcie leczenia, niezwłocznie umówimy się na wizytę u pana. prosimy o odpowiedź.
poniżej znajdują się linki do zdjęć:
http://www.fotosik.pl/u/r...1/album/1098143
http://www.fotosik.pl/u/r...2/album/1098143
UWAGA! Temat może zawierać zdjęcia zaloguj się by je zobaczyć.Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowna pani; malutki naczyniak wczesnodziecięcy - wyłacznie do obserwacji, będzie zanikał. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Rooberto Użytkownik poprzedniej wersji forum.
bardzo dziękujemy za szybką odpowiedź. pozdrawiamy.
Archiwalny temat -
Rooberto Użytkownik poprzedniej wersji forum.
panie doktorze pisaliśmy do pana na początku lutego. dla przypomnienia napiszę, że naczyniak znajduje się na skórze owłosionej głowy i pojawił się około 7 stycznia (w drugim miesiącu życia syna). nasz synek 7 czerwca skończy siedem miesięcy i chcielibyśmy ponownie prosić pana o konsultację. od lutego naczyniak znacznie urósł i wydaje się, że jest umiejscowiony w przeważającej części pod skórą (tworząc jakby guza na głowie), natomiast część czerwona wystająca na powierzchnię jest niewielka. obecnie mamy wrażenie, że od około półtora miesiąca naczyniak nie rośnie. prosimy o pana opinię, czy powinniśmy podjąć jakieś leczenie, czy istnieje szansa, że naczyniak zaniknie samoistnie.
poniżej zamieszczamy linki do aktualnych zdjęć:
http://www.fotosik.pl/u/r...1/album/1204300
http://www.fotosik.pl/u/r...2/album/1204300
http://www.fotosik.pl/u/r...3/album/1204300
http://www.fotosik.pl/u/r...4/album/1204300
http://www.fotosik.pl/u/r...5/album/1204300
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
szanowni państwo; naczyniak podskórny w fazie proporcjonalnego wzrostu - zaniknie samoistnie, do obserwacji. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Rooberto Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziekujemy za odpowiedź. chcielibyśmy jeszcze prosić o wyjaśnienie jak mamy rozumieć, że naczyniak jest w fazie proporcjonalnego wzrostu. czy oznacza to, że będzie się jeszcze powiększał wraz ze wzrostem dziecka, czy jest szansa, że osiągnął już swoje ostateczne rozmiary. razem z żoną mamy wrażenie, że od około 1,5 miesiąca jego wielkość nie uległa zmianie. do jakiego wieku dziecka tego typu naczyniak powinien zaniknąć?
Archiwalny temat -
A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.
w fazie proporcjonalnego wzrostu naczyniak powiększa się wraz ze wzrostem dziecka, ale nie szybciej. potem powoli zaniknie. pozdrawiam dariusz wyrzykowski
Archiwalny temat -
Rooberto Użytkownik poprzedniej wersji forum.
dziękujemy za odpowiedź. pozdrawiamy.
Archiwalny temat