pytanie do dr wyrzykowskiego- prosze o pomoc- malformacja

szanowna pani; zmiana wyglada jak głeboki naczyniak wczesnodziecięcy - do potwierdzenia w usg. jezeli przestanie rosnąć na tym etapie to wyłącznie do obserwacji. zmiana na powiece to zapewne tzw. :plama łososiowa" - równiez do obserwacji. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam ponownie.serdecznie dziękuję za tak szybką odpowiedź.

chciałabym się podzielić jeszcze jedna obserwacją gdyż nieustannie przyglądam się tej zmianie i codziennie wydaje mi się ona inna.synek po obu stronach w tym miejscu ma takie same fałdki skórne- "pucki" i ta zmiana jest dokładnie na tej fałdce przez co odnosi się wrażenie, że zmiana jest większa,bardziej wypukła, bardziej spuchnięta. w dotyku zgrubienie w środku wydaje się raczej miękkie- różnie to bywa o różnych porach dnia- rano wydaje mi się bardziej miękkie.najtwardsze jest zaraz przy czubku dokładnie w miejscu największego zasinienia- fioletowej "żyłki" przebijającej pod skórą. zgrubienie wzięte w palce wydaje się być tylko i wyłącznie w skórze.jak przesuwam palcem to z jednej strony wydaje się być rozlane z potem jest jakby uskok.w każdym razie to nie żadne twarde "ziarenko" . sam czubek jest zasiniony i to jest widoczne w ciągu dnia.większe zasinienie na około 2cm widoczne tylko w sztucznym świetle.całość przypomina duży siniaczek z ciemniejszą "główką" lekko opuchnięty. nie jest cieplejszy niż reszta skóry i nic w nim nie pulsuje. synek dzisiaj mocno płakał i przy płaczu guzek mu się mocniej uwypuklił no i niestety w tej chwili zgrubienie wydaje się mieć większy obwód niż wczoraj przez co opuchlizna również jest większa i zbliża się do oka.czy to możliwe żeby zmiana rosła w takim tempie??jeszcze tydzień temu nie miałam o niej pojęcia dziś to już jest widoczny guz, który na dodatek tak szybko się powiększa.co w takim wypadku???

oczywiście umówiłam się już dziś na usg ale termin i tak jest dość odległy.nie wiem jaką strukturę mogą mieć naczyniaki czy są twarde czy raczej miękkie- ta zmiana jest raczej miękka ale wygląda na to, że szybko rośnie.lekarz chirurg dość mocno mu ją wygniótł- sprawdzał nawet od wewnętrznej strony- dlatego boje się, że z tego powodu również może być bardziej zmieniona.bardzo proszę w miarę możliwości o odpowiedź czy mój opis cokolwiek zmienia. z góry dziękuję za cierpliwość. pozdrawiam d.przęczek

decydujace jest usg. pozdrawiam dw

witam ponownie! wobec faktu iż zmiana na skroni mojego syna moim zdaniem widocznie się powiększa zrobiono mu usg. niestety nie mam dostępu do wyniku ale z tego co udało mi się zapamiętać wynik brzmi tak: naczyniak hiperechogeniczny o wymiarach 13mm/6mm/13mm nie penetruje do oczodołu oraz masy mięśniowej z widocznym przebiegającym naczyniem krwionośnym. mam nadzieję, że nic nie pomyliłam. lekarz u którego byłam tym razem tylko rzucił okiem i stwierdził, ze jest to naczyniak wczesnodziecięcy bardzo mały i że jego zdaniem nie powinien się wiele powiększyć- około 10 lub 20 procent-a leczenie na tym etapie jest ogólnie mówiąc bez sensu. do kontroli za pół roku.ja ze swojej strony uważam, że naczyniak codziennie jest większy. już bardzo wyraźnie,że guz-bulwa powiększył średnicę i zasinienie a zgrubienie jest większe jakby okrągłe i bardziej wypukłe oraz trochę twardsze. naokoło siniaczka skóra jest jakby bledsza. ogólnie wydaje mi się, ze skóra na tej połowie twarzy jest troszeczkę bardziej zaczerwieniona.

jakie może być tempo wzrostu tego naczyniaka i do jakiego okresu może on się powiększać?? i czy istnieje możliwość pomyłki i może to być jednak malformacja??gdzieś czytałam,że na początkowym etapie zmiany te są bardzo do siebie podobne a poprzedni lekarz bardzo się upierał przy tej opcji. bardzo się martwię- jeśli zmiana będzie rosła w takim błyskawicznym tempie / naczyniak "ujawnił" się dwa tygodnie temu a dziecko ma 2 miesiące/ jak teraz to boję się jakie rozmiary może osiągnąć. no i jeszcze jedno pytanie odnośnie szczepień- lekarz stwierdził,że nie widzi przeciwwskazań a ja przeczytałam na tym forum,że szczepienia mogą przyspieszyć rozrost naczyniaka? czy w takim razie szczepić dziecko??

bardzo proszę o opinię- nie chciałabym czegoś przegapić i dopuścić do tego żeby zmiana zagroziła zdrowiu mojego dziecka. bardzo dziękuję.d przęczek

pani danuto; trudno odpowiedzieć na te wszystkie pytania - zalezy od dalszego wzrostu. prawdą jest, że naczyniak jest niewielki i jest spora szansa, że juz bardzo nie urośnie. nie pozostaj nic innego jak obserwować i robić dokumentację fotograficzną. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

bardzo przepraszam za taki nawał pytań, postaram się okiełznać emocje i spróbować wykazać się cierpliwością- chociaż zapewne będzie to bardzo trudne ponieważ ciężko jest siedzieć z założonymi rękami i czekać spodziewając się najgorszego. wszystko bardzo szybko postępuje- jak już pisałam- dwa tygodnie temu nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje a teraz naczyniak jest i do tego coraz większy.na chwilę obecną naczyniak jest siny, lekko wypukły i pojawiła się naokoło biała otoczka- mam nadzieję, że to "normalny" objaw i że nie jest to objaw expresowego rozrostu. .

prowadzę oczywiście obserwację i robię dokumentację fotograficzną. bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc.pozdrawiam danuta przęczek

cierpliwosci. pozdrawiam dw

witam!

proszę ponownie o pomoc.mój synek ma w tej chwili 17 tygodni i od paru dni nieznacznie gorączkuje.zauważyłam jednak, że o ile temperatura po stronie bez naczyniaka to mniej więcej okolice 37 stopni- to po stronie z naczyniakiem w tym samym czasie około 38 stopni.oczywiście wiem, że temperatura w okolicach naczyniaka jest podwyższona- czy to jednak nie za duża dysproporcja?bardzo proszę o odpowiedź czy to normalne u dziecka z naczyniakiem i kiedy ewentualnie zbijać tą temperaturę- wtedy gdy jest wysoka po stronie z naczyniakiem czy gdy dopiero będzie wysoka po "normalnej" stronie?? podejrzewamy, że ta temperatura spowodowana jest ząbkowaniem- czy utrzymująca się temperatura albo infekcja ma jakiś wpływ na wzrost naczyniaka?? dziękuję i pozdrawiam.danuta przęczek

interesuje nas temperatura ciała, a nie fragmentu... więc spokojnie reagujemy... pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam ponownie!!

przesyłam aktualne zdjęcia naczyniaka i bardzo proszę o ocenę.mój synek skończył właśnie 5mcy- dla przypomnienia naczyniak "pojawił" się w 2 m-cu życia.wydaje się, że na chwilę obecną naczyniak nie powiększa swojego obwodu ani się jakoś drastycznie nie uwypukla ( od ponad mca). powiększyła się natomiast powierzchnia zasinienia.zrobił się bardziej intensywnie siny- wręcz fioletowy- tak jakby mocniej przebijał przez skórę.z daleka wygląda jak duży siniak- kropka. do tego na czubku główki zauważyłam w jednym miejscu na odcinku ok 1 cm maleńkie bardzo fioletowe pojedyncze niteczki-mocno przebijające jakby zaraz pod powierzchnią skóry żyłki-podobnego koloru jak obecnie naczyniak.są one płaskie i z daleka wyglądają również jak lekkie zasinienie.nie wiem od jak dawna tak wyglądają gdyż wcześniej synek miał nieco więcej włosków;-) bardzo proszę o opinię czy może to być również zmiana, która mogłaby niepokoić- ponieważ teraz każda taka żyłka mnie stresuje. bardzo dziękuję i pozdrawiam.d.przęczek

http://www.fotosik.pl/u/dankap77/album/1651109

pani danuto; obie zmiany spokojnie do obserwacji. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

czyli, że jednak te małe żyłeczki mogą się niestety okazać nowym naczyniakiem, który będzie znów rosnąć?? bardzo dziękuję za odpowiedź!

pani danuto! zmiana malutka i zapewne już nie urosnie! spokojnie do obserwacji. pozdrawiam dw

bardzo dziękuję panie doktorze za tak cierpliwe odpowiadanie na moje pytania.wiem, że zmiany są niewielkie- ja jednak okrutnie się martwię.przyzwyczaiłam się już- jeśli można to tak nazwać- do jednego naczyniaka, ciężko byłoby mi się oswoić z kolejnym:( niepokoi mnie jednak to dlaczego naczyniak ujawnił się teraz skoro wszędzie można przeczytać, że nowe naczyniaki tworzą się do 3- 4 miesiąca życia dziecka. mam też nadzieję, że to nie jakaś malformacja?:(po głębszym zastanowieniu doszliśmy do wniosku, że widzimy tą zmianę od około tygodnia i mam wrażenie, że codziennie tych mikro żyłek jest więcej i są bardziej fioletowe.tak jakby taki efekt domina.nadal płaskie w formie jakby półokrągłej gałązki.faktycznie są malutkie- pewnie gdyby miał włoski nawet byłyby nie do zauważenia.postaram się spokojnie czekać i opanować nerwy. raz jeszcze ogromnie dziękuję! pozdrawiam