4 naczyniaczki u 5-miesiecznej corki (glowka,uszko,brzuszek)

sz. państwo; naczyniaki niewielkie, po zakończeniu fazy wzrostu - spokojnie do natłuszczania np. alantnaem 3x dziennie i obserwacji zaniku. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witam ponownie panie doktorze,

przede wszystkim serdecznie dziękuję za pana błyskawiczną odpowiedź, która nas bardzo uspokoiła. niestety, obecnie mamy problem z jednym z naczyniaków - tym za uszkiem. po tym (jak nam się wydawało w szóstym miesiącu życia naszej julki) okresie zatrzymania wzrostu ostatnio naczyniak jakby się powiększył - nie tyle zwiększył swoją powierzchnię co jest bardziej zgrubiały. dodatkowo od kilku dni krwawi, głównie w nocy (sądzę, że to w wyniku odwracania główki na śnie przez julkę). to uszko przez tego naczyniaka dość mocno odstaje i łatwiej się podwija i tym samym prowadzi do tych pęknięć. wcześniej (tzn przed pękaniem jeszcze) zauważyliśmy, że ten naczyniak na zgięciu mocno przysycha. stosowaliśmy tak jak pan doktor zalecił alantanem, ale gdy zaobserwowaliśmy że jest ostatnio jakby bardziej "napęczniały" zaprzestaliśmy i tylko natłuszczaliśy delikatnie oliwką. obecnie ciężko w ogóle o higienę tego uszka (choć oczywiście mimo wszystko dwa razy dziennie przemywamy to miejsce wacikiem nasączonym przegotowaną wodą) bo ewidentnie to córkę drażni i boli i gdy tylko lekko odginamy uszko do umycia córka zaczyna bardzo płakać i tak jest za każdym razem. panie doktorze, co powinniśmy robić? w naszej opinii obecnie ten naczyniak wygląda brzydko, boimy się czy przy pękniętej skórze nie dostana się tam jakieś zarazki. czy nadal należy czekać? czy wystarczy przemywać wodą, czymś smarować? martwimy się bardzo ... będziemy wdzięczni za pana opinię. w załączeniu zdjęcia. z góry serdecznie dziękujemy

http://www.fotosik.pl/pok...55843c474f.html

http://www.fotosik.pl/pok...424a9b312a.html

http://www.fotosik.pl/pok...98240f2159.html

i jeszcze dwa zdjęcia z dziś rano:

http://www.fotosik.pl/pok...b7b485c390.html

http://www.fotosik.pl/pok...ae0f2537b4.html

panie doktorze, bardzo prosimy o poradę i z góry dziękujemy.

oczywiście jeśli jest taka potrzeba mimo odległości (małopolskie) jesteśmy gotowi przyjechać do pana.

pozdrawiam,

patrycja

szanowni państwo; owrzodzenie - zazwyczaj stosujemy tribiotic miejscowo 2-3 x dziennie, dezynfekujemy octeniseptem. gdyby owarzodzenie się dlugo utrzymywało - do rozważenia wycięcie chirurgiczne. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

szanowny panie doktorze,

zastosowaliśmy się do pana zaleceń dezynfekując owrzodzenie octeniseptem oraz smarując tribioticiem. po dwóch dniach nie widząc zdecydowanej poprawy udaliśmy się do lekarza pierwszego kontaktu, który skierował nas do pobliskiego szpitala w prokocimiu. tam w poradni chirurgii onkologicznej zalecono nam leczenie owrzodzenia maścią pimafucort i również dezynfekcje octeniseptem i jednocześnie skierowano nas na badania kardiologiczne (echo serca, ekg) celem przygotowania do ewentualnego leczenia propranololem. obecnie minęło już 10 dni odkąd stosujemy tą maść, owrzodzenie niemal zniknęło (zdjęcia aktualne poniżej). w miniony piątek 10 października byliśmy do kontroli w prokocimiu i otrzymaliśmy informację, że widać poprawę ale z uwagi na fakt, iż to miejsce dość newralgiczne i owrzodzenie może powracać, a córka ma już skończone 7 miesięcy należy bezzwłocznie poddać się leczeniu propranololem.

panie doktorze, napiszę wprost, że jesteśmy przerażeni tą sytuacją ... nie uzyskaliśmy w prokocimiu żadnych informacji o skutkach ubocznych i objawach przy stosowaniu takiego leczenia oprócz samego faktu, że mogą takowe wystąpić. przeczytaliśmy trochę dostępnych w internecie i na tutejszym forum informacji na temat leczenia propranololem i nie jesteśmy sami przekonani co do zasadności zastosowania tego leku u naszej córeczki.

bardzo szanujemy pana doktora i liczymy się z pana opinią, a pan doktor przecież nie wspomniał o leczeniu tym lekiem, ale o zabiegu usunięcia tego naczyniaka za uszkiem ...

drogi doktorze, prosimy o informacje co robić... mamy już wyznaczony termin stawienia się do szpitala na leczenie, ale jak wspomniałam mamy obawy czy to zasadne w naszym przypadku ... naczyniak w tej części na małżowinie usznej w naszej opinii, ale co tez widać na zdjęciu jego otoczki jakby przybladł (bardzo proszę porównać dzisiejsze zdjęcia z wcześniejszymi).

szanowny panie doktorze, bardzo prosimy o pana opinię jakie rozwiązanie wg pana jest najlepsze. tak jak wcześniej już wspominałam, mimo dużej odległości jesteśmy gotowi przyjechać na wizytę do pana doktora do gdańska...

bardzo dziękujemy za dotychczasowe rady i opinie pana doktora i prosimy o ocenę bieżącej sytuacji i poradę.

z poważaniem, wdzięczni

patrycja i łukasz

aktualne zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pok...330d0a9dc9.html

http://www.fotosik.pl/pok...bd60e8c49d.html

http://www.fotosik.pl/pok...0c4542cedd.html

http://www.fotosik.pl/pok...33aa6733fc.html

http://www.fotosik.pl/pok...38f7acc3cc.html

pozdrawiamy,

patrycja i łukasz

szanowny panie doktorze,

bardzo czekamy na pana porade w kontekście wiadomości jaką zamieścilismy 12.10.2014r... z góry serdecznie panu doktorowi dziękujemy.

patrycja i łukasz

sz. państwo; dla mnie zmiana do obserwacji lub do usunięcia chirurgicznego. nie bardzo widzę wskazania do wielomiesięcznego leczenia propranololem. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

witamy ponownie szanowny panie doktorze,

niestety naczyniak za uszkiem naszej córeczki nadal rośnie.

julka ma aktualnie niemal 9 i pół miesiąca. po konsultacji z panem w październiku zdecydowaliśmy się na czekanie i dalszą obserwację, mimo wcześniejszego skierowania do leczenia propranololem w prokocimiu.

od naszej ostatniej konsultacji minęły dwa miesiące. bardzo prosimy pana doktora o porównanie aktualnych zdjęć z poprzednimi - naczyniak jest grubszy/pełniejszy, zwiększył też swoja powierzchnię, w tym momencie na małżowinie usznej zaczyna być już widoczny patrząc na córkę z przodu. boimy się dalszego wzrostu, nie wiemy czy powinniśmy nadal pozostać tylko przy obserwacji...?

jeśli chodzi o higienę tego miejsca to oczywiście codziennie przemywamy przegotowaną letnią wodą, natłuszczamy oliwką i od czasu do czasu dodatkowo dezynfekujemy octeniseptem.

drogi doktorze, bardzo prosimy o spojrzenie na aktualne zdjęcia i poradę.

dodam, że wzrost pozostałych naczyniaków (główka, 2 na brzuszku zatrzymał się i w naszej zmieniły kolor idąc w kierunku zanikania)

z góry serdecznie dziękujemy.

pozdrawiamy,

patrycja i łukasz

poniżej linki do zdjęć:

http://www.fotosik.pl/pok...b8eabf8d0d.html

http://www.fotosik.pl/pok...48d9261070.html

http://www.fotosik.pl/pok...486dbc437e.html

http://www.fotosik.pl/pok...627998b7d4.html

http://www.fotosik.pl/pok...d2e01cc459.html

http://www.fotosik.pl/pok...40404e2cb5.html

http://www.fotosik.pl/pok...60e0c3ec9c.html

sz. państwo; obserwacja, lub do leczenia operacyjnego. pozdrawiam dw