krwawiacy naczyniak na skrzydelku noska u niespelna dwulatki

  • 4
  • 0
  • Pytania do doktora
Odpowiedz
Sortuj:
  • Image
    Martakiki Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam,

    mam problem z naczyniakiem u mojej niespełna dwuletniej córki.

    jest on mały, jak głowka od szpilki, jednak położony jest na skrzydełku noska, a więc w miejscu, które jest ciągle 'w ruchu'. przez to, moja córka często go sobie podrapie lub otrze i naczyniak krwawi.

    pojawił się w maju tego roku, laura we wrześniu skończy 2 lata. mam wrażenie, że stało się to po tym, jak dużo przebywała na słoncu (niby przeważnie w kapelusiku i nasmarowana kremem z filtrem). pamiętam, że jak się urodziła, zauważylam chyba własnie w tym miejscu małe znamie - normalne, płaskie, bardzo lekko brązowe. kilka dni później już tego nie było widać.

    w maju zrobiło się to czerwone, troche wypukłe, po jakimś czasie zaczęło krwawić raz po raz. później przez jakiś czas krwawiło, później znów nie, zrobiło się jakby płaskie, ale dalej mocno czerwone, teraz znów jest wypukłe, przez co siłą rzeczy jest narażone na ciągłe otarcia. tworzy się na tym duży strupek.

    ciężko jest zatamować to krwawienie, chyba tylko dermatol pomaga.

    byłyśmy niespełna miesiąc temu u dermatologa w polsce, pani powiedziała, że to naczyniak, dała nam jakąś pastę cynkową do smarowania na wieczór, rano poleciła sypać dermatolem, a w razie krwawienia dostałam maść z antybiotykiem baneocin (antyseptycznie jak zrozumiałam).

    w piątek idziemy do pediatry, być może da nam skierowanie do szpitala do chirurga dziecięcego, jednak z tego co wiem, na wizytę będę czekać około miesiąca.

    nie mieszkam w polsce i nie ma tutaj chirurga dziecięcego ani dermatologa dziecięcego do którego mogłabym iść prywatnie, więc proszę o pomoc.

    czy powinnam czekać, aż ten naczyniak się sam wchłonie?

    czy to krwawienie jest niebezpieczne?

    co robić, żeby to nie krwawiło? (moja córka jest bardzo uważna, nie dotyka tego i nie drapie, najczęściej jej się to w nocy otrze i rano jest cała buzia zakrwawiona, nie mówiąc o reszcie pościeli...)

    jakie są moje opcje pozbycia się tego naczyniaka?

    z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!

    marta

    Archiwalny temat
  • Image
    A/Kasiaja4 Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    witam,

    jesli mogę coś pomóc. naczyniaki nie pojawiają się u tak dużych dzieci. moment pojawienia się, wygląd, rozmiar i te nieszczęsne krwawienia wskazują, że może to być ziarniniak.

    jeżeli inne metody nie pomogą (smarowanie azotanem srebra) ziarniniaka powinno się usunąć chirurgicznie (ryzyko krwawień).

    pozdrawiam

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; w pełni się zgadzam z wypowiedzią powyżej - ziarniniak naczyniopochodny - do leczenia! zazwyczaj wycinamy chirurgicznie w znieczuleniu ogólnym - kończy temat (trwający już ponad 2 miesiące). sam nie zanika. pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    Martakiki Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    bardzo dziękuję za odpowiedź.

    zastanawiam się, na czym polega to smarowanie azotanem srebra.

    gdzie mogę się z tym udać?

    jeśli zabieg w znieczuleniu ogólnym, to gdzie najlepiej taki wykonać?

    pozdrawiam,

    marta

    Zgłoś
    Archiwalny temat
  • Image
    A/Wyrzykowski Dar Użytkownik poprzedniej wersji forum.

    szanowna pani; leczenie azotanem srebra - pod kontrolą lekarza; wycięcie chirurgiczne - przez chirurga (dziecięcego?). dalsze zadawanie pytań na forum nie rozwiąże problemu (zwłaszcza, że mieszka pani za granicą...) - trzeba znaleźć lekarza leczącego skórne zmiany naczyniowe! pozdrawiam dariusz wyrzykowski

    Zgłoś
    Archiwalny temat
Wesprzyj nas ❦