naczyniak kapilarny mozgu

witam! w ubiegłym roku dostałam pierwszy w zyciu atak epilepsji. dodam, że ani w wyniku urazu, ani ilości spożytego alkoholu jak sugerował jeden z neurologów. rezonans wykazał możliwy, drobny naczyniak kapilarny( 0,3-0,4 mm) w prawej okolicy czołowej. neurochirurg twierdzi że naczyniak nie ma nic wspólnego z pojawieniem się padaczki, i nie nalezy się nim przejmować. nie interweniować chirurgicznie, opcji farmakologicznej równiez mi nie zaproponował. pan doktor mnie jednak nie uspokoił- po pierwsze nie wierzę w epilepsję, która pojawia się znikąd w wieku 34 lat i nie ma podłoza. po drugie doktor twierdzi ze naczyniak nie będzie rósł- skoro do tej pory się jednak nabudował do co prawda małej wielkości, skąd mam miec pewność,że w pewnym momencie nie zacznie silnie uciskać na mózg. słyszeliście może o podobnych przypadkach? pozdrawiam.